16

6.7K 353 80
                                    

- Harry ?
- Tak, kochanie ?
- Mógłbyś mnie pocałować jeszcze raz? - chłopak przybliżył się do mnie dotknął mojego polika i... Zaczął go lizać.

- Nie Ami, fuj przestań - Obudziłem się zszokowany i mokry na twarzy. Pies lizał mnie w najlepsze, gdy w końcu przestał wstałem z łózka i skierowałem się do łazienki.

Wziąłem odprężający prysznic, wysuszyłem włosy i zajrzałem do szafy. Wisiał tam nowy szkolny krawat, marynarka, rurki.

Ubrałem się i zszedłem na dół.
- Dzieńdobry - powiedział Harry jedzący już śniadanie. Usiadłem na przeciwko, wybrałem płatki zbożowe z rodzynkami. - Zdenerwowany?
- Trochę - powiedziałem
- Będzie dobrze - zapewnił

•••

Recepcja, recepcja.. Gdzie do kurwy jest recepcja. Skręcam poraz kolejny i widzę pokaźny napis "RECEPCJA" .
- Dzieńdobry - powiedziała starsza pani w okienku - słucham
- Jetem Louis Tomlinson, to mój pierwszy dzień

Kobieta wykonała telefon i po chwili wstala.
- Zaprowadzę Cię

Szkoła jak szkoła, pogmatwana ale na pozór przyjemna. Po kilku zakrętach zobaczyłem całkiem wyskokiego i dobrze zbudowanego chłapaka
- Dobrze, to jest Brad, obrowadzi cię po szkole i będzie odberał z lekcji. - powiedziała a brunet się uśmiechnął - Ja muszę już iść, miłego dnia

Chłopak okazał sie całkiem miły. Grał w piłkę nożną i miał dwie siostry.

•••

Po powrocie do domu przebrałem się i zabrałem Amicusa na spacer. Wiało chłodne powietrze a psiak biegał wolno po parku. Usiadłem na ławce i zamyśliłem się trochę.

- Ej - poczułem mocne szturchnięcie - nie powinieneś puszczać tu psa wolno - powiedział mężczyzna
- Przecież nic ci nie zrobi - powiedziałem wstając - to tylko szczeniak

Zapiąłem psa i ruszyłem do domu.
- Już jestem - krzyknąłem w dom - nikt nie odpowiedział więc ruszyłem do łazienki umyć Amiemu łapki, otworzyłem drzwi i zobaczyłem Hazze, stał nago koło zlewu- oh przepraszam - wyszeptałem zdenerwowany i wyszedłem za drzwi
- Spokojnie, już wychodzę - H obwinął się ręcznikiem na biodrach i wychodząc z łazienki przejechał lekko palcem po moim poliku. Moja twarz przypomonałam pomidora, zagoniłem Ami do wanny i z trudem udało mi się umyć jego łapy.

••

- Jak było w szkole - Spytał Harry naszczęście ubrany... Chociaż.
- Nie najgorzej - Odpowiedziałem - Harry? - chłopak spojrzał na mnie - Chodzi o to że ty jak widać wiesz o mnie wszystko, a ja nie wiem o tobie nic.
- Racja, co chciałbyś wiedzieć ? - spytał z uśmiechem, ale już trochę innego rodzaju.
- Nie wiem, skąd pochodzisz, czym się zajmujesz, jakie masz upodobania i tak dalej
- Urodziłem się w w małym miasteczku, jako dzieciak pracowałem w piekarni,a mój ulubiony kolor to zielony. - odpowiedział
- A obecnie co robisz ? - spytałem zasłuchany a bardziej zapatrzony w jego niesamowite oczy.
- Powiedzmy że zajmuje się biznsem - odpowiedział trochę wymijając temat.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••∆•••••••

Ok, moje kochane Larries od następnogo rozdziału zaczynają się smuty i zaczyna być toksycznie ( ale wiem że to kochacie zboczuszki).

Dziękuje za gwiazdki i kom. I mamy około 7k wyświetleń, WOW

Widział ktoś nowy teledysk EXO ?
Cuudo.

Gwiazdkuj -Do it for the Gaybies

Love ya :*

That's my Daddy | Larry Stylinson +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz