- Czy wszyscy gotowi ? - Zapytałam wychodząc z busa , który ma zawieść naszą piątkę na lotnisko do Warszawy .
- Oczywiście .
Każdy wsiadł do busa . Ostatni wchodził Cyprian . Cudowny , inteligentny chłopak o ciemnej karnacji ... nie mówię ze czarnej . Duże , zielone , lśniące oczy i brązowe włosy . Zawsze do mnie mruga. Oczywiście nie zapominajmy o tym ze jestem jego najlepszą przyjaciółką . Znam go od dzieciństwa . Chociaż mam 17 lat to od 13 jestem w nim zakochana . Uczucie to nie sprawia mi bólu . Chociaż nie znaczy to ze on kocha mnie .
Ocknęłam się po donośnym jego głosie :
- Iga chodź !
- Już idę !
Wchodząc do busa . Usiadłam obok Ali . Nikt . Nie wiedział o tym , że jestem w nim zakochana. Nasza przyjaźń nigdy się nie rozpadła . Niektórzy wyjeżdżali daleko na studia lub licea . Zawsze powroty kończyły się małą imprezą u kogoś z naszej czwórki . Jednak nigdy się rozstałam się z jedną osobą z naszej paczki . Cyprianem. Ja i on to najlepsi przyjaciele . Zależy mu na mnie , ale on chce pozostać tylko przyjacielem . Tym wiernym . Ja zawsze pragnęłam czegoś więcej niż tylko tej przyjaźni . No , ale cóż? Nie mogę zmusić go do miłości .
W drodze do Warszawy śmialiśmy się, graliśmy w gry . W połowie drogi zasnęłam . Obudziła mnie Ala. Już wysiadaliśmy . Na lotnisku czekaliśmy na bilety . Nuda . Nuda . I jeszcze raz nuda ! Wreszcie wyciągnęłam książkę i zaczęłam czytać . Czytając czasami spoglądałam kątem oka na Cypriana , który rozmawiał z Mileną. Czasami myślałam , że się w niej zakochał , a ona w nim . Nie wiem co ona w sobie takiego miała , ale i tak próbowałam być jak ona . Lecz bez skutku . To co mnie trzymało przy duchu to marzenia i sny .
Gdy czytałam książkę. Już mieliśmy wsiąść do samolotu . Zapieliśmy pasy i szepnęłam wtedy do Ali .
- Boję się.
Ala mnie uspokoiła. Za mną siedział Cyprian i Aleks . Cyprian wstał i powiedział do mnie.
- Złap mnie za rękę i zamknij oczy.
Po czym tak zrobiłam . Poczułam jak samolot startuje ... Po minucie otworzyłam oczy i puściłam Cypriana za rękę.
- Widzisz ? Było tak strasznie ?
Razem z Alą grałyśmy w grę na kartkach . Zaś Cyprian , Aleks i Milena rozmawiali o przyszłości . Lekkie turbulencje sprawiły , że zaczęłam się bać ,a prawie już miałam krzyczeć . Nagle usłyszałam głos pilota samolotu . Powiedział , że wszystko już dobrze . Ulga na sercu . Nie mogłam się doczekać , kiedy wylądujemy w Paryżu . Aby tylko spokojnie przeżyć lot . Aby zapomnieć o tym , że lecę samolotem . Zaczęłam myśleć o Cyprianie i w takim o to czasie zasnęłam. Gdy się obudziłam , wszyscy spali oprócz Cypriana , który słuchał na słuchawkach muzyki . Próbowałam coś powiedzieć , ale nie wiedziałam jak . Wreszcie jakimś tekstem powiedziałam.
- Czemu nie śpisz ?
On bez żadnych ruchów dalej słuchał piosenki .
- Cyprian !
- Nadal nie usłyszał , ale zobaczył , że moja usta wykonują ruchy , więc zdjął słuchawki i rzekł:
- Mówiłaś coś ?
- Czemu nie śpisz ?
- Nie wiem . Jestem chyba bardzo podekscytowany , że lecimy do Paryża.
- Ach tak .
Wtedy usiadłam i popatrzyłam się w okno. Nagle usłyszałam znowu głos .
- Uwaga zbliżamy się do celu .
Moi przyjaciele zaczęli się budzić. Ala wstała i uśmiechnęła się do mnie . Ja odpowiedziałam jej także miłym uśmiechem. Znowu popatrzyłam się w okno i ujrzałam piękne miejsce . Paryż ! Restauracje , Disneyland , Luwr i najpiękniejszą wieżę Eiffla .