Zane podróżował po krainie Ninjago. Odnalazł stare zapiski Dr.Juliena i wrócił na wieżę, gdzie mieszkał jego ojciec. Odbudował Pixal, ale długo to trwało. Dziewczyna pomagała mu, często ostrzegała przed wrogami, czy płapkami i chciał odwdzięczyć się, dając jej ciało. Razem unowocześnili stare więzienie Juliena, byli o wielki krok do przodu niż ludzie na kontynencie. Zane odkrył tajemnicę swojego serca. Była w nim moc Mistrza Lodu, która dawała mu życie i moc. Ukryto ją w kamieniu Mistrza Chena i zamieniono w serce robota.
Popłynął do brzosowisk. Dzięki temu stał się silniejszy i umieścił część mocy w nowym kamieniu. Stworzył syna zrobionego ze swoich pozostałych części po Pixal. Nauczył go wszystkiego co wiedział, często go ulepszał i aktualizował. Na 10 urodziny wgrał mu najlepszego antywirusa w Ninjago. Mimo, że byli robotami bardzo się kochali.
Wesołych Świąt i mokrego śmingusa-dyngusa. U mnie dwa dni temu śnieg padał, na szczęscie już stopniał. Nawet nie był dobry do bitwy na śnieżki. A jak u was?
CZYTASZ
Ninjago: Następcy (1)
FanfictionPaczka przyjaciół postanawia się rozdzielić. Każdy idzie swoją drogą. Tylko Lloyd postanawia wciąż walczyć ze złem, lecz też zakłada rodzinę. Sensei Wu zmarł. Wszyscy w żałobie. To było ich ostatnie spotkanie. Ale wszystko może się zmienić.