Zła herbata

832 67 9
                                    


-No dobra, kto wejdzie po herbatę. -zapytał Norbert
Wszyscy popatrzyli na Luke'a.
-Dlaczego ja ? - spytał Luke
- To twój plan.-powiedział Norbert
Luke spinał się po drabinie.
- Ej to chyba ta, ale coś mało.
Drabina zaczęła się trzęść. Klaudia chciała złapać go, ale Seba ją zaciągnął. Herbata się rozsypała. Po magazynie rozciągał się jakby dym.
- Luke jesteś tam?-zapytała Klaudia
Z "dymu" wyszedł jakiś 15-latek.
- Kim jesteś?-zapytała Coke
- Jestem Luke. Nie pamiętacie mnie?
- Luke jesteś starszy.-powiedziała Jane
- To była chyba herbata dni przeszłych. -powiedział Norbert
-Co ja teraz zrobię? Co powiem tacie?
Ktoś zapukał w drzwi klasztoru. Wszyscy wybiegli, a Seba otworzył.
- Witaj, sensei.-powiedział
-Witajcie, a gdzie mój syn.
- Tu.-odpowiedział Luke
- Co się stało?
- Przypadkowo rozsypałem herbatę dni przeszłych.
- Po co byliście w magazynie.
- Szukaliśmy herbatę podróżnika. -powiedziała Jane
- Po co? Czekajcie.... Gdzie jest Zack?
- Zabrali go. Po to szukaliśmy. - powiedziała Coke
- Kto?
- Sally, córka jakiegoś Morro.-odpowiedział Seba
- Macie jakieś dobre wieści?
- Umiemy spinjtsu. -powiedziała Klaudia
- Dlaczego Luke ma innego koloru spinjitsu niż sensei? - spytała Jane
- Bo ja mam moc energii. Moc, którą odziedziczyłem po ojcu to moc kreacji. Wyrzekłem się jej, gdy Ninjago było w tarapatach.
Luke odziedziczył tylko złotą moc.
- Kim jest Morro? -spytała Klaudia
- Morro był pierwszym uczniem sensei'a Wu. Chciał być zielonym ninja, dlatego mnie opętał. Gdy zniszczyliśmy przeklętą kraine, zniszczyliśmy też Morro. Wtedy ostatni raz widziałem ojca.

Ninjago: Następcy (1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz