Nasi bohaterowie szukali budynku, w którym mógłby być Zack.
Wszystkie domy wyglądały podobnie. Zrobione z drewna, umieszczone na deskach. Miasto podtrzymywały belki. Sebastian strasznie bał się wody. Podobnie jak jego ojciec, Kai.
- Co się stało? -spytał Norbert
- Nie nic.
- Nie pamiętasz? Seba boi się wody.-powiedziała Klaudia
- No tak. Jak wtedy, gdy wrzuciliśmy go do basenu, a ten próbował z niego uciec jak kot. - powiedziała Jane
Wszyscy wybuchli śmiechem. Seba był cały czerwony i zawstydzony.
- Wiesz mogłaś o tym nie mówić. - powiedział Seba
Szli dalej. Po paru minutach znaleźli świecący dom na zielono.
- To chyba ten. - powiedział Seba
- Jak się tam dostaniemy. - spytał Norbert
- Przez drzwi, a jak chciałeś.- powiedziała Jane
- No jak, bo na straży stoją duchy?
- A, to sory
-Ma ktoś pomysł? - spytał Seba
- Przez okno.- powiedziała Coke - Jest otwarte. Nie sądzę, że jest ktoś taki gruby, żeby się nie zmieścił.
Przeszli przez okno, a na podłodze zobaczyli rozsypanego Zacka.
- O nie. - powiedziała Klaudia i przytuliła Luke.
Wszyscy byli smutni, a Seba się zdenerwował, bo jego siostra przytuliła się do kolegi, a nie do niego.
- Już wiecie, jak to stracić bliską wam osobę. Zane będzie wiedział jak to jest.
- Dość tego!-powiedziała Jane i oblała Sally wodą. Przypominam, że Sally jest duchem, więc się rozpuściła. Duchy zorientowały się i zaatakowali młodych mistrzów. Coke zniknęła. Reszta walczyła. Duchy wygrały i porwli wszystkich oprócz Coke. Ocalała zabrała szczątki Zacka i szybko wybiegła z budynku. Na dworze szedł Lloyd.
- Mistrzu, zabrali ich.
- A co trzymasz w worku?
- Szczątki Zacka. Rozmątowali go.
- Choć pójdziemy do Zane'a, ojca Zacka.
Stworzyli smoka. Lloyd się zdziwił postępem Coke. Jego przyjaciele później osiągnęli pełnię możliwości, a jego uczniowie tak szybko.
- Ktoś jeszcze potrafi stworzyć smoka?
- Jane i Seba.
- Jak to zrobiliście?
-Pokonując swój strach. Ale Seba wciąż boi się wody.
- Jak by widział Kaia.
- No dokładnie, choć nie znam go. Powiedziała tak Klaudia.
CZYTASZ
Ninjago: Następcy (1)
FanficPaczka przyjaciół postanawia się rozdzielić. Każdy idzie swoją drogą. Tylko Lloyd postanawia wciąż walczyć ze złem, lecz też zakłada rodzinę. Sensei Wu zmarł. Wszyscy w żałobie. To było ich ostatnie spotkanie. Ale wszystko może się zmienić.