Wzięłam do ręki zmieniacz i przekręciłam go 24 razy. Nagle wszystko się zmieniło.
W łazience było jasno. Światło odbijało się na wszystkie strony.
Wybieglismy z łazienki i skierowaliśmy się na boisko do Quidicha, tam właśnie wszystko się zaczęło.Byliśmy już na nim, pod trybunami.
Patrzyłam na siebie na miotle. Zaraz mam z niej spaść.
Już miał być ten moment. Ale rzuciłam zaklęcie na tego Ślizgona. To on spadł z miotły.Szybko z Draco znowu wróciliśmy zmieniacza czasu. Wróciliśmy do teraźniejszości.
Rozdzieliliśmy sie przy lazience kazde poszlo w swoją stronę.
Nareszcie mogłam iść korytarzem normalnie. Nikt na mnie nie patrzył, nie ogadywał, nie wskazywał palcem.Nareszcie "Święty Spokój".
***Kolejne. Gwiazdkujcie
CZYTASZ
W miłości do idioty || Draco Malfoy [ZAKOŃCZONE]
أدب الهواةNazywam się Alisson Silver, ale wszyscy mówię na mnie Alice, nie wiem z kąd to się wzięło, ale mi to nie przeszkadza. Jestem czarownicą, ale niestety nie czystej krwi, moi rodzice to mugole, nie którzy mówią na mnie Szlama, ale się tym nie przejmu...