- Misty obudź się! - Usłyszałam krzyk nad uchem i podskoczyłam uderzając Iana w głowę.
- Au! Nie rób tak więcej! - Mruknęłam.
- Ciebie to bolało?! Przywaliłaś mi z całej siły!
- Bo mnie wystraszyłeś! - Powiedziałam i zaśmialiśmy się.
- Przyniosłem twoja torbę.
- Super... Szybko ci się przypomniało! Widzisz w czym musiałam spać?! - Mruknęłam.
- Siedzisz pod kołdrą...
- A... No tak... W każdym bądź razie nie miałam w czym spać!
- Dobra przepraszam! - Powiedział i podniósł ręce w geście obronnym. - To się więcej nie powtórzy! A jak będziemy na treningu to wstawią ci tu szafę i resztę ubrań znajdziesz w środku.
- Mogę iść się ogarnąć? - Zapytałam a on pokiwał głową i usiadł na skraju łóżka.
Wzięłam szybki prysznic i doprowadziłam się do stanu zero, szybko ubrałam pierwszy dres i top jaki znalazłam w torbie. Wyszłam z łazienki i ubrałam trampki, które stały obok drzwi.
Ian szybko wstał i otworzył przede mną drzwi.
- Panie przodem. - Powiedział.
- To czemu nie wychodzisz? - Zapytałam i wybuchnęłam śmiechem. - Przepraszam! - Powiedziałam cały czas śmiejąc się. - Dziękuję. Już idę. - Powiedziałam kiedy zobaczyłam jego minę.
Ian tylko westchnął i zamknął za sobą drzwi.
Szliśmy ramie w ramie zupełnie się nie odzywając. Gdyby przeleciała mucha spokojnie usłyszelibyśmy to. Zasadniczo nie była to niezręczna cisza. Wręcz przeciwnie.
- Dlaczego na początku taki byłeś? - Zapytałam w końcu.
- Jaki?
- Byłeś gotowy mnie zabić?
- A taki... Po prostu mocno pokłóciliśmy się przed wypadkiem.
- O co poszło? - Zapytałam.
- Już nieważne. - Powiedział i położył mi rękę na ramię.
Szybko jednak podniosłam jego rękę i położyłam na drugie ramie.
- Nie wzięłam bluzy. - Podziałałam. - A tak jest mi cieplej. - Dodałam.
- Chcesz bluzę? - Zapytał a ja szybko pokiwałam głową.
- Dzięki. - Odparłam kiedy ją założyłam.
- Nie zostawię damy w opałach. - Powiedział a ja wybuchnęłam śmiechem. - Chociaż wiem, że gdybym sam ci tego nie zaproponował to sama byś ją wzięła...
- Dokładnie. - Powiedziałam ale tym razem to on się zaśmiał.
- Szczerze mówiąc bez twoich wcześniejszych wspomnień jest lepiej. Mogę poznać prawdziwą ciebie bez tych wszystkich uprzedzeń które mieliśmy do siebie.
- Co się między nami stało? - Zapytałam.
- Zanim cię zwerbowaliśmy byliśmy na kilku akcjach ale w innych agencjach... - Powiedział ale nie spojrzał w moją stronę. - Zanim zapytasz. Po prostu mieliśmy za zadanie zabicie siebie nawzajem.
- Oh...
- No tak... Bywało ciężko ale teraz pracujemy razem. Na razie to musisz przejść szkolenie ale później będziemy pracowali.
CZYTASZ
Porwana po raz drugi
Mystery / ThrillerZawsze myślałam, że porwanie było najgorszą rzeczą jaka mogła mi się w życiu przydarzyć ale myliłam się. Powrót do domu okazał się jeszcze gorszy... Wizyty u psychologa, ciągły nadzór policji, prywatna szkoła i te wszystkie spojrzenia ludzi, których...