Koszulka xDD

411 44 3
                                    

Noya

Wyrzuciłem kubek po kawie i poszedłem w stronę toalet. Zapukałem do drzwi i czekałem na odpowiedź, jednak gdy takowej nie usłyszałem zapukałem jeszcze raz mówiąc.
- Nanami wszystko w porządku ? -
- Tak ! To .. znaczy nie. Nic nie jest w porządku! - krzyczała. ciężko było cokolwiek usłyszeć przez hałas suszarki. - Noya... - powiedziała już nieco ciszej. musiałem bliżej podejść by to usłyszeć. - Czy mógłbyś ... kupić mi jakąś koszulkę ? o-o-oczywiście pieniądze ci zwrócę ... -Chyba było jej wstyd pytać mnie o coś takiego jednak ten wypadek był też z mojej winy. - Albo nie ! Zapomnij... to było głupie pytanie ! -
- Co ? Nie ! - Zdezorientowany nie wiedziałem co powiedzieć . - Nie ma problemu. Tylko jaki rozmiar ? - cieszyłem się że udało mi się to powiedzieć bez zająknięcia. To wstyd pytać dziewczynę o rozmiar ... no ale sytuacja tego wymagała.
- Etto.. eskę ( S )

Nanami

Siedziałam w samym staniku od dobrych 10 minut susząc moją szkolną bluzkę. Zaczynało mi się nudzić, i to bardzo, a znudzona ja to wściekła ja . ( Musiałam xDD )
- Gdzie on się podziewa ? - mruknęłam i w tym samym czasie usłyszałam pukanie ( oj zajebiste masz to wyczucie czasu Noya ) Nie w pełni świadoma swojego wyglądu otworzyłam drzwi. Chłopak natychmiast się zarumienił a ja zdałam sobie sprawę z tego co zobaczył ( oj masz ty pecha dziecko ^-^) Speszona schowałam się za framugą. Noya powoli wystawił rękę w której trzymał torbę . Wzięłam ją od niego i zaczęłam zamykać drzwi jednak zanim to się stało usłyszałam jeszcze ciche
- Przepraszam -

Dzikie dansy

napisałam

rozdział xDD

Możecie być dumni

w następnym rozdziale ::::::::

Rozmowa Fb !!!!
( tłum fanów ) wowowwowow

dziękuję za wszystkie wyświetlenia i gwiazdki ☆☆
Do nexta

Uczucie > Nishinoya Yuu  x OC *zawieszone *Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz