Życie osoby, która jest ścigana przez cholernie niebezpiecznych ludzi jest dość ekscytujące. Nie jest nudno i żyjesz chwilą, która jest teraz, a nie tym co będzie w przyszłości, po prostu nie jesteś w stanie przewidzieć tego co może się wydarzyć za kilka sekund, niespodziewany gość, który stoi z pistoletem przy twojej skroni chcąc cię zabić? A może miła wizyta policjantów w twoim mieszkaniu? Tak właśnie od ponad roku wygląda moja codzienność. Imprezy, alkohol i narkotyki, to coś, co jest już moją rutyną, bez tego nie potrafię normalnie funkcjonować i prawda jest też taka, że nie umiem się już z tego wszystkiego wyplątać.
____________________________________________________________________________________
Mamy prolog, yaaay. To moje pierwsze publikowane fanfiction i naprawdę bardzo się stresuję. Wiem, że na początku może będzie jałowe, ale z każdym rozdziałem, będę starała się robić postępy, aby było tylko coraz lepiej!
Chciałabym przy okazji podziękować Karolinie za to, że pomogła mi z tym wszystkim, dała dużo motywacji i zachęciła (nie wiem jak) do wstawienia tutaj czegokolwiek. Naprawdę bez jej pomocy nic bym tutaj nigdy nie wstawiła, także bardzo dziękuję!
CZYTASZ
extreme life // c.h
Fanfictie"-Nie widzisz, że się stoczyłeś? -Wiesz, jakoś nie bardzo" ____________________________________ Okładka: @joshdua