Rozdział 9

59 4 17
                                    

@chloeishappy: Nie mam na nic humoru, ale... Dzień dobry :')
@niallex23: Hej Księżniczko. Jak tam?
@chloeishappy: Źle. A tam? :]
@niallex23: Dobrze :]
@chloeishappy: Bo jutro jest nasze spotkanie? :}
@niallex23: Ummm... Tak :) A, mam dla Ciebie niespodziankę :D
@chloeishappy: Jaką? *.*
@niallex23: Wyjdź przed dom :)
Postanowiłam zrobić to, co powiedział Niall. Wstałam z łóżka, szybko zarzuciłam na siebie bluzę i zeszłam po schodach. Kiedy otworzyłam drzwi, moim oczom ukazał się wielki pluszowy miś siedzący przed gankiem. Podeszłam do niego bliżej i zobaczyłam, że ma w łapce kopertę z napisem "Dla Chloe<3". Powoli ją wyjęłam i otworzyłam. Ujrzałam list. Postanowiłam go przeczytać.
"Chloe,
wiem, ile dla Ciebie znaczy ten koncert i musisz wiedzieć, że znaczysz też wiele dla mnie. Gdyby nie to, to nie dostałabyś tego, co jest na dnie koperty. Więc miłej zabawy :)
Niall xx"
Po przeczytaniu tego listu, sięgnęłam na dno koperty. Powoli wyciągnęłam z niej jakiś kawałek papieru, który okazał się być... BILETEM NA KONCERT 5 SECONDS OF SUMMER?! Złapałam szybko misia i pobiegłam z nim do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i trzęsącymi się od podekscytowania rękoma wyjełam telefon i weszłam na snapa.
@chloeishappy: Boże, Niall! Dziękuję! Kocham Cię! <333
@niallex23: Nie ma za co, Księżniczko :)
@chloeishappy: Chciałabym, żeby było już jutro, abym mogła Cię taaaaaak mocno przytulić za to, co mi dałeś<333
@niallex23: Taaaak... Też bym chciał żeby było już jutro...
@chloeishappy: Coś się stało? O.o
@niallex23: Nie, nic :) Ty idź się lepiej na koncert szykuj, bo jeszcze nie zdążysz xd
@chloeishappy: Racja. Kończę, pa<33
@niallex23: Pa Księżniczko<3
Po przeczytaniu ostatniej wiadomości od Nialla, zablokowałam telefon i spojrzałam na zegar. Jest 11:35, a koncert jest na 16:00. No dobra, zdążę. Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju kierując się do kuchni. Nie chciało mi się szczerze robić śniadania, ale byłam głodna. Wyjęłam 2 gofry i dżem jabłkowy. Zrobiłam sobie posiłek, po czym usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Właśnie leciało "Friends". Dawno tego nie widziałam, więc postanowiłam zostawić. Kilka minut później usłyszałam kroki na schodach, a po chwili moja przyjaciółka stanęła obok mnie. Chwilę się na mnie popatrzyła, tak samo jak ja na nią, i chwyciła mojego gofra!
-Biedne nie jesteśmy. Mamy jeszcze kilka gofrów!-zaśmiałam się, a Kendall razem ze mną.
Gdy zjadłam mojego jednego gofra, wstałam i skierowałam się do łazienki. Wykonałam całą rutynę, a potem w szlafroku poszłam do pokoju, by wybrać ubrania na koncert.
Po godzinnym szukaniu, w końcu zdecydowałam się na taki zestaw:

Kiedy stałam przed lustrem, weszła Kendall i powiedziała:-A co to za lasia? I gadaj gdzie jest Chloe!!!-Jesteś żałosna-zaśmiałam się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy stałam przed lustrem, weszła Kendall i powiedziała:
-A co to za lasia? I gadaj gdzie jest Chloe!!!
-Jesteś żałosna-zaśmiałam się.-Gotowa?
-Gdzie?!
-Na koncert! Jest 15:00! Masz 30 minut, bo za tyle wychodzimy.
Ken spojrzała się na mnie zszokowanym wzrokiem, na co ja się wyszczerzyłam. Kiedy się ocknęła, od razu popędziła do swojego pokoju. Po 20 minutach z niego wyszła.
-To idziemy?-spytała.
-Tak, tylko pójdę po telefon.
Po 3 minutach wyszłyśmy z domu. Klucze, portfel, płytę 5SOS na wszelki wypadek i bilety włożyłam do worka z Nike. Po drodze robiłam mnóstwo snapów typu "Idziemy na koncert<3". Po 15 minutach doszłyśmy na miejsce. Już było trochę ludzi, ale na szczęście nie aż tak dużo. Spokojnie z Kendall mogłyśmy podejść pod scenę. Zbierało się coraz więcej ludzi, aż w końcu koncert się zaczął. Kiedy 5SOS weszli na scenę, wszyscy zaczęli krzyczeć i piszczeć ze szczęścia. Pierwszą piosenką, którą zagrali, była "She Looks So Perfect". Uwielbiam tę piosenkę. Potem grali "Jet Black Heart" i kolejne utwory. Tak nam zleciały 3 wspaniałe godziny. Kiedy koncert się skończył, chłopacy pożegnali się i zeszli ze sceny. Kiedy już miałyśmy z Kendall wracać, zobaczyłam 5SOS za sceną. Postanowiłam do nich podejść i zapytać się czy mogę dostać autografy i zrobić sobie z nimi zdjęcie. Kiedy z Ken byłyśmy blisko nich, spojrzeli się na nas i uśmiechnęli. Podeszłam bliżej i powiedziałam:
-Ummm...Hejka. Jestem Chloe, a to jest moja przyjaciółka Kendall. Chciałyśmy się zapytać czy mogłybyśmy sobie zrobić z wami wami zdjęcie?
-Pewnie!-odpowiedział Luke.
Spojrzał się na resztę, a oni przytaknęli.
Ashton zawołał jakiegoś chłopaka, który miał na imię Mike. Wziął ode mnie telefon i kazał się ustawić do zdjęcia. Stanęłam między Luke'iem i Calumem, a Kendall między Ashtonem i Michaelem. Mike zrobił nam aż 9 zdjęć. Potem chłopacy dali nam autografy na płytach i przytulili nas. Porozmawialiśmy jeszcze z 15 minut, a później się pożegnałyśmy i ruszyłyśmy do domu. Kiedy weszłyśmy do domu, od razu poszłyśmy do swoich pokoi, aby ogarnąć się po koncercie. Kiedy przebrałam się już w coś luźniejszego, to znaczy w legginsy i moją czarną bluzę z Adidasa, dostałam wiadomość ze snapa.
@niallex23: Jak po koncercie? :)
@chloeishappy: Świetnie! Mam autografy wszystkich chłopaków i 9 zdjęć z nimi!<333 Naprawdę Ci dziękuję za ten bilet<333
@niallex23: Nie ma za co :')
@chloeishappy: A właśnie! Gdzie jutro się spotykamy? :}
@niallex23: Ale to już jutro??
@chloeishappy: No tak... To gdzie?
@niallex23: Umm... Może w Starbucksie? :')
@chloeishappy: Może być o 16:00? :D
@niallex23: Pewnie :]
@chloeishappy: Okis<3 To ja już kończę, bo jestem strasznie zmęczona po koncercie ;-;
@niallex23: Dobranoc, Księżniczko<3
@chloeishappy: Dobranoc, Książę<3
Po napisaniu ostatniej wiadomości, odłożyłam telefon na szafkę, po czym nieźle zmęczona zasnęłam na moim ukochanym łóżku.
***

Snapchat BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz