Gdy ktoś zastrzelił moją mamę.
Nie wiedziałam co robić, pomyślałam choć tego nigdy nie robię. Musiałam ją przeszukać.
Krew kleiła mi się do rąk ale wyjęłam jej portwel.Pobiegłam do domu.
Następnego dnia zobaczyłam w gazecie że zamordowano kobietę.
Nie wiem dlaczego ale chciałam podjąć to zadanie.Zebrałam fakty z gazet i wszystko wskazuje na to że to jest chłopak w wieku 43 lat.
Na początku znajduje sobie ofiarę i zaznacza terytorium potem atakuje. Podaje się za elektryka, listonosza i itp.Potem wchodzi do domu gwałci ofiary i je zabija lub dusi.
Następnego dnia...