Mroczne Zakątki Duszy~Loki

4. Przejażdżka

Jakimś cudem udało mi się, nie zabłądzić i nie zgubić moich nowych "towarzyszy". Ani razu nikt się nie odwrócił, aby sprawdzić czy idę za nimi, ale czułam, że bacznie nadsłuchują moich kroków.

Wreszcie po długim błądzeniu w labiryncie korytarzy, znaleźliśmy się na parkingu.

Super! Po postu super!  Gdzie oni mnie zabiorą?

Stał tam tylko jeden samochód. Mogłam się domyślić, że właśnie nim jedziemy.

Gdy dotarliśmy do owego pojazdu, Stark wsiadł na miejsce kierowcy, Natasha obok niego, a ja zostałam wepchnięta między Thora a Steve'a. Prawie mnie zgnietli tymi swoimi wielkimi barami... Ach życie...

- Gdzie jedziemy? - To pytanie padło z moich ust. Rychło w czas Mel, gratulacje.

- Do Stark Tower.

- Ale przecież ona jest w tamtym kierunku. - Odparłam, wskazując przestrzeń za moimi plecami.

- Spostrzegawcza jesteś. - Tony wyszczerzył się do mnie w lusterku. - Widzisz, my jedziemy do takiego naszego domu, który znajduje się na obrzeżach miasta. Mamy piękny widok na morze... - Mężczyzna tak się rozmarzył, że prawie wjechał w samochód jadący obok. Nic nie powiedziałam. Coś czułam, że to będzie ciekawa przejażdżka.

Godziny mijały, a ja wytrwale spoglądałam na krajobrazy za oknem. Bałam się i to cholernie. Nie wiedziałam co mnie czeka, gdzie dokładnie jadę i co ze mną będzie, a przede wszystkim zastanawiałam się jak oni mnie znaleźli. Miałam kompletną pustkę w głowie, ale czułam, że właśnie znalazłam swoje miejsce na ziemi.

Podróż niemiłosiernie mi się dłużyła i nawet nie zauważyłam, kiedy zasnęłam z głową opartą o tył siedzenia.

Gdy się obudziłam za oknami było ciemno, a moja głowa opierała się o ramie Steve'a. Szybko podniosłam się do pozycji siedzącej i spłoniłam rumieńcem. On tylko cicho się zaśmiał.

- Długo jeszcze? - Zapytałam Tony'ego z nadzieją w głosie.

- Jak będziemy na miejscu to ci powiem. - Tony odpowiedział mi z ironią.

- Bardzo śmieszne Stark.

- Tak, tak wiem młoda.

Z urażoną miną przewróciłam oczami i westchnęłam zrezygnowana.

Nie minęła chwila, a samochód się zatrzymał.

 Zostaw po sobie ślad :)