Dziewczyna siedziała wciąż w szoku po tym jak jej brat zaproponował jej wyjazd . Przecież to było jej marzenie by spędzić z chłopakami trochę czasu i ich poznać. Zanim się odezwała do Michała zeszła z taboretu po czym podeszła do niego i wtuliła się w jego ramiona
- Oczywiście, że tak - powiedziała cicho z uśmiechem, przytulona do brata. Michał oczywiście przytulił dziewczynę do siebie uśmiechając się przy tym
- Cieszę się Mała - powiedział Michał po czym puścił ją by skończyć kolacje i dodał - Tylko na razie się nigdzie nie ruszamy . Chłopacy jadą do Rosji na pierwszy turniej a my będziemy w nim uczestniczyć od drugiej z trzech części - powiedział chłopak do swojej młodszej siostry . Dziewczyna skinela głową na słowa brata po czym wyjęła dwa talerze i wyłożyła chleb. Chłopak rozłożył na dwa talerze jajecznice . Siedli do kolacji , którą po chwili zaczęli jeść oczywiście rozmawiając . Po posiłku Malaya poszła do łazienki . Załatwiła wieczorną toaletę po czym położyła się do łóżka. Michał przyszedł do niej i życzył jej dobrych snów po czym sam poszedł do swojego pokoju gdzie się położył i zasnął
***
Rano zanim wstała Malaya Michał już był na nogach. Zrobił kanapki i zostawił karteczkę , na której było , że jedzie na trening i wraca za 3 godziny. Kiedy dziewczyna się obudziła i zeszła było jeszcze jakieś półtorej godziny do powrotu jej brata . Spokojnie zjadła śniadanie i się ubrała w odpowiedni strój. Pojechała do szkoły na zakończenie. Oczywiście szkole ukończyła ze wzorowym wyróżnieniem. Kiedy opuściła mury swojej szkoły usłyszała telefon który odebrała
- Co tam Michał ? - Zapytała
- Będę trochę później . Mamy mały problem - odpowiedział Michał na pytanie Mal na co dziewczyna trochę się zmartwiła
- Stało się coś ? - Zapytała wyczekując odpowiedzi brata
- Fabian ma kontuzje - powiedział głośno wypuszczając powietrze
- Co ?Jak to ? Co się stało ? - Pyta zmartwiona dziewczyna
- W trakcie treningu źle wylądował i od tego się zaczęło - Odpowiedział chłopak na co Mal stała się smutna
- Pozdrów go ode mnie - powiedziała cicho dodając - I zapytaj kiedy mogę się z nim zobaczyć. Nie chce słyszeć sprzeciwów - powiedziała poważnie dziewczyna kierując słowa bardziej do brata niż do rozgrywającego
- Dobrze dobrze. Zapytam i dam ci znać - odpowiedział i się rozłączył . Dziewczyna powolnym krokiem ruszyła w stronę domu jednak nogi zaniosły ją kompletnie gdzie indziej . Wylądowała na cmentarzu. Poszła do grobu swoich rodziców i tam przysiadła pogrążając się w zamyśleniu.
***
Po jakiś dwóch godzinach z zamyślenia wyrwał ją dzwoniący telefon . Spojrzała na wyświetlacz i odebrała
- Niezbyt ci się śpieszyło , żeby do mnie oddzwonić i powiedzieć co i jak - Powiedziała dziewczyna do telefonu sądząc, że dzwoni jej brat
- Zawsze jesteś taka milutka Mal ? - Zapytał głos w telefonie na co dziewczyna ponownie spojrzała na telefon, który pokazywał, że dzwoni jej brat jednak to nie był on
- Fabian ? - Zapytała niepewnie z delikatnym uśmiechem
- No ja ja - Odpowiedział chłopak dodając - Misiek nie chciał mi dać twojego numeru i dlatego dzwonię od niego - Zaśmiał się chłopak a wraz z nim Malaya
- Przepraszam , że tak na Ciebie naskoczyłam. Myślałam, że to Michał. Miał oddzwonić po naszej ostatniej rozmowie za "chwile " a ta chwila wydłużyła się do dwóch godzin z tego co widzę a w dodatku nie dzwoni on tylko ty - Uśmiecha się delikatnie do telefonu dodając - Cały Michał a miał nie być moją niania - Dziewczyna wywraca oczami
- Ma ciebie przy sobie . Nie dziw mu się Mal, odzyskał siostrę - powiedział do niej chłopak i sam lekko się uśmiechnął
- Wiem o tym ale on z deczka czasami przesadza jak teraz - powiedziała dodając - Podam ci numer . Nie będziesz już musiał dzwonić od niego - Chichocze cicho dziewczyna
- Okey, moment - powiedział i wziął do ręki swój telefon - Okey , możesz podawać
- 792 - *** - 358 - podając numer mówiła tak by zrozumiał każdą cyfrę - Powtórz mi numer - powiedział dziewczyna a po chwili Fabian podał jej ten sam numer , który ona sama przed chwilą mu podała
- Okey to ten sam - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
- Zaraz będziesz miała mój - powiedział chłopak a dziewczynie po chwili przyszedł SMS
- Poczekaj moment - powiedziała i zabrała telefon od ucha i spojrzała w telefon . Odczytała i lekko się uśmiechnęła po czym wróciła do rozmowy - A ten buziak za co ?- Zapytała
- Za to , że się o mnie martwisz Mal , Michał cię wyczuł - Uśmiechnął się do słuchawki a dziewczyna się zarumieniła
- Jak zwykle musiał mnie zdrajca wydać - powiedziała dość cicho by chłopak jej nie usłyszał jednak jej to nie wyszło bo chłopak słyszał wszystko i się zaśmiał
- To miłe Mal , że się o mnie martwisz a on nie jest zdrajca tylko dobrym kolegą
- W ogóle jak się czujesz ? - zapytała dziewczyna próbując zmienić temat
- Jest wszystko okey , tylko na razie muszę chodzić z bandażem i o kulach bo inaczej nie mogę by nie nadwyrężyć kolana
- Rozumiem .. - powiedziała cicho dodając - Kiedy mogę cie zobaczyć ? - zapytała z uśmiechem na ustach
- Kiedy chcesz - odpowiedział z uśmiechem Fabian - Zawsze miło mi ciebie widzieć panno Kubiak
- Mam równie miłe zdanie co do widzenia Ciebie panie Drzyzga - Odpowiedziała pewnie Mal z uśmiechem na ustach
- Miło - odpowiedział chłopak - Skoro mam twój numer oddaje telefon twojemu bratu, który się strasznie niecierpliwi i gada, że mam mu nie podrywać siostry - Dziewczyna zaśmiała się słysząc ostatnie słowa rozgrywającego
- No jak już nie chcesz , że mną rozmawiać to daj mi miśka - powiedziała cicho
- Mógłbym cały czas z tobą rozmawiać jednak twój uparty brat karze mi kończyć. Zadzwonię potem i domówimy się co do spotkania i nie smuć się mała - powiedział oddając telefon bratu dziewczyny
- Dobrze mamo - powiedziała cicho i się zaśmiała
- Co ci tak wesoło siostra ? Co ta łamaga ci tam nagadała ? - Zapytał Michał
- Nic takiego zazdrosny braciszku - Zachichotała ponownie
- Gdzie jesteś ? - zapytał spokojnie
- U rodziców. Siedziałam tu dwie godziny myśląc i czekając na telefon od Ciebie
- Chciałaś wiedzieć co u Fabiego no to już wiesz
- Tak, wiem i dziekuje za takie doinformowanie . Bardzo miło mi się z nim rozmawiało jednak pewien uparciuch chciał odzyskać telefon - wywróciła oczkami
- Oj będziesz miała czas żeby się z nim nagadać bo zostaje z nami . Nie jedzie do Rosji - powiedział chłopak a na ustach dziewczyny od razu wymalowany był uśmiech
- Dobrze, że rozmawiam z nim przez telefon a nie oko w oko . dopiero by było - Pomyślała i dodała - Będę w domu za 30 minut wiec nie masz o co się martwic - powiedziała i zanim misiek odpowiedział rozłączyła się. Zapisała numer Fabiana podpisując go zdrobniale ' Fabi ' po czym odmówiła modlitwę nad grobem rodziców
- Wiem , że nade mną czuwacie , nad nami . Kochamy was i strasznie tęsknimy ...- Szepnęła cicho a z jej oczu poleciały łzy, które otarła. Zabrała swoje rzeczy i ruszyła w drogę powrotną do domu w którym tym czasowo mieszka. Droga nie zajęła jej długiego czasu. Po 25 minutach była na miejscu. Przed domem zobaczyła auto Miśka co oznaczało, że chłopak już wrócił jednak nie spodziewała się, że na wejście będzie miała niespodziankę.
//* Chciałabym zobaczyć ze ktoś to czyta. Nie będę prosiła o gwiazdki ani komentarze bo nie jestem taka ale miło by było zobaczyć że ktoś to czyta a moja praca nie idzie na marne :) To tyle ;) *//
CZYTASZ
Stay With Me
Fanfic" Nazywam się Malaya " Mal " Kubiak. Rok temu moje życie całkiem się zmieniło. Moi najdrożsi rodzice zginęli w wypadku, z którego ja wyszłam cało przez co zostałam sama jak palec na tym niesprawiedliwym świecie. '' Ona jeszcze o tym nie wie, ale...