jeden z lepszych dni

7 2 0
                                    

Dzisiaj było nawet spoko początek jak wczoraj. To samo tyle że moi rodzice pojechali na wieś, ja mam dojechać jutro, miałam ochotę gdzieś wyjść w końcu nie było rodziców i trochę luzu miałam, Ale wszyscy jak na złość mnie olewali albo nie mogli wyjść, no coś takie życie wyszłam dopiero około 15.00 z Angeliką i Magdą . Jak na złość była burza ;__; siedzialysmy w domu u mnie jak zwykle na telefonach no cóż robić w taka pogodę obejrzalysmy jakiś horror i się rozeszłyśmy. jutro jadę na wieś jak to rodzice powiedzieli "wyciszyć się " hehs .

My Problem, My Life Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz