Kiedyś dawno dawno temu a nawet dziś żyje rodzina czteroosobowa matka Katarzyna , ojciec Mariusz , jedna szesnastoletnia córka Julia i czternastoletnia córka Ola. Rodzina była szczęśliwa aż do czasu gdy jedną z córek Julię zaczął bardzo bolec brzuch. Jej rodzice myslseli ze to tylko takie jednorazowe ale Julię bardzo bolało przez miesiąc. Już nie mogła wytrzymać więc udała sie wraz z matką do lekarza. Tak dowiedziały sie czegoś czego nigdy nie chciały usłyszeć 😞. Lekarz po przeanalizowaniu wszystkich badań powiedział ze Julia ma raka. Wróciły do domu i powiedziały reszcie domowników o tym czego sie dowiedziały. Cała rodzina była przerażona. Natychmiast poddano leczeniu Julię. Próbowali zapomnieć i starali sie żyć normalnie ale nie dali rady. Julii zaczęły wypadać włosy a w nocy często wymiotowała. Matka zwolniła sie na jakiś czas z pracy aby być przy córce w szpitalu na wszystkich hemiach. Niestety Julia jest już tak zmęczona a pieniędzy w domu brak. Ojciec pracuje tyle ile da rady. Leki na raka są tak drogie a wszystkie operacje tak ciężkie dla Julki ze dziewczyna powoli staje sie brakiem człowieka. 😖😱😥