*1*

23 3 2
                                    

Obudziły mnie promienie słoneczne spadające prosto na moją twarz. Wzięłam telefon do ręki poniedziałek 7:00. Przeciągłam sie, włożyłam bawełniane kapcie na moje stopy i pościeliłam lóżko. Ruszyłam do łazienki z wczoraj przygotowanym zestawem składającym się z białego t-shirt'u z napisem I'm queen, czarnych spodni z dziurami na kolanach i białych Conversów. Po szybkim prysznicu osuszyłam ciało ręcznikiem i ubrałam wcześniejszy zestaw. Wyszczotkowałam zęby, rozczesałam moje długie brązowe włosy i zrobiłam lekki makijaż. Gotowa zeszłam na dół do kuchni, oczywiście nie zastałam mamy bo już dawno wyszła do pracy a ojciec zmarł gdy miałam 7 lat. Wzięłam banana, zakluczyłam drzwi i ruszyłam do szkoły.

Przekroczyłam mury szkoły poszłam w kierunku szafki, wzięłam potrzebne na dziś książki. Wolnym krokiem doszłam pod sale gdzie miała odbyć się lekcja historii. Nienawidzę tego przedmiotu a szczególnie baby która nas uczy. Gdy znalazłam się już pod salą zauważyłam znaną mi sylwetkę. To jest Lily, znamy się od piaskownicy, ale chwila moment obściskuje się z jakimś brunetem... Hmmm kto to może być? Moje przemyślenia przerwał mi dzwonek na lekcję. Weszłam do klasy usiadłam w ostatniej ławce, sama. Weszła pani Jonson, przywiała się z nami a my z takim samym entuzjazmem jak ona (wyczujcie ten sarkazm)odpowiedzieliśmy. Otworzyła nasz dziennik i zaczęła wymieniać:

-Mia Collen?-powiedziała tym swoim zrzędliwym głosem.

-Obecna.

-Shopia Ellson?

-Obecna.

-Dennis Haftert?

-Jestem.

-Ellie Hart?

-Obec...

-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie ale nie mogłem znaleźć klasy...- był to brązowo oki jaki i włosy chłopaczyna, a dla czego chłopaczyna? Bo jest chudy jak patyk, mogę nawet powiedzieć że chudszy ode mnie.

-Dzień dobry, jak to nie mogłeś znaleźć sali?-powiedziała swoim głosem- aha no tak ty jesteś nowy! Przedstaw nam się.

-No ok, to tak nazywam się Leondre Devries, mam szesnaście lat i tyle wam wystarczy.- Kolejny Bad Boy w naszej szkole no super...

-No to panie Leondre usiądzie pan w ostatnie ławce z Ellie.- że co kuźwa?! Ja się przesłyszałam czy co do jasnej cholery? On ze mną?!

Hej mała-powiedział gdy usiadł po mojej  prawej stronie a ja mu rzuciłam krótki tekst- Mała to jest twoja pała. Nie musiałam długo czekać na odpowiedź... -A chcesz się przekonać że wcale nie jest taka mała?-powiedział z chytrym uśmieszkiem na twarzy. -Zamknij bo nie mogę się skupić na lekcji!- szepnęłam trochę głośniej. Reszta lekcji przebiegła między nami w ciszy prócz tego że pan Devries ciągle gapił się to na moją dupe to na moje cycki. Na przerwie rozmawiałam z Lily o tym co zobaczyłam dziś rano, bo na lekcji się nie dało, bo chodzi do klasy przeciwnej. Dowiedziałam się że to był Eliot, chodzi ze mną do klasy, też typowy bad boy. Więcej już przez cały dzień nie rozmawiałam z Lily. Wszystkie lekcje minęły szybko i nawet spokojnie prócz tego że dostałam pałę z matmy no ale mówi się trudno.

Idąc do domu postanowiłam przejść przez park. Słucham swojej ulubionej playlisty i naglę się na kogoś wpadłam i wylądowałam na ziemi.

-Prze..przepraszam nie zauważyłam pana.- powiedziałam leżąc na nim.

-Jakiego pana? Aż tak staro wyglądam kochanie?- to nie był pan t był Leo no już większego pecha mieć nie mogłam.

-Nie mów do mnie kochanie!-krzyknęłam gdy pomógł mi wstać.

-No dobrze słoneczko. To gdzie mieszkasz, odprowadzę Cię.

-Nie słoneczkuj mi tu, a tak wg to nie musisz mnie odprowadzać sama dojdę. - po wypowiedzeniu ruszyłam w stronę domu ale on szedł koło mnie. -Mówiłam Ci dojdę sama.- warknęłam.

-No dobrze ale ja idę do domu księżniczko.

-Ugh.. Mów do mnie Ellie a nie żadna księżniczko.- szliśmy w ciszy, ale to nie trwało długo, bo po jakiś 3 minutach do Leo podszedł jakiś chłopak więc został i rozmawiali a ja korzystając z okazji szybko pobiegłam do domu.

Przekręciłam klucz w drzwiach i weszłam do środka, nikogo nie było w domu więc zapowiada się samotny wieczór. Poszłam na górę się przebrać w czarne getry i luźną bluzkę, po wykonanej czynności zbiegłam na dół w celu zrobienia obiadu ale przeszkodził mi telefon....

*******************************************************************************************************

Hej to jest moje 1 ff i mam nadzieje że wam się spodoba. Wiem jest dość krótki pierwszy rozdział, ale nie miałam za dużo czasu. Z początkiem może przypominać wszystkie fan faction ale dalsze rozdziały to będą już moje wizje xD *693 słów*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 06, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pokochaj mnie || L.D Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz