-Alice co jest? Nad czym tak myślisz...-zapytał zaniepokojony Lucas siadając obok.
-Wiesz od pewnego czasu zaczęłam okłamywać samą siebie... Próbuje sobie tłumaczyć, że tak jest lepiej, ale tak naprawdę nie chcę aby tak było. Nie lubię kłamać, a co gorsza najbliszym osobą. Boję się jej powiedzieć prawdę. A przez to, że jej tego nie mówie oddalamy się od siebie. Nie wiem czy chce ze mną gadać...
-Zadzwoń do niej wyjaśnijcie to... Nie musisz jej od razu mowić jeżeli jeszcze nie jesteś gotowa. Ale może to zrozumie...
-Dzięki Luke. Nie lubie się żalić drugiej osobie, ale u ciebie jestem pewna, że zrozumiesz.- Wtuliłam się w jego tors, a on objął mnie ręką.
-Aaauł-odsunął się i spojrzał mi w oczy z niepokojem. Patrzył na mnie z niecierpliwością aż powiem mu co się stało.
-Luke, nie przejmuj się mam poprostu poranionie plecy i trochę jeszcze bolą.- Spojrzał na moje plecy i jego oczy napłynęły złością.
-Kto ci to zrobił?! Jak tylko go spotkam...
-Spokojnie, nie zgrywaj starszego brata i posłuchaj. Szłam lasem i zaatakowało mnie zwierze, to nic takiego. Jedyne co mnie martwi to, że inni na balu też zauważą te rany.
-Uwierz, do balu się zagoi.-widziałam, że nadal jest dość sztywny, więc postanowiłam rozluźnić sytuację. Wzięłam poduszkę i wycelowałam mu w twarz.
-Ej nie pozwalaj sobie!-powiedział z uśmiechem i wziął inną poduszkę. Chciał już we mnie trafić, ale ja wyrwałam się ze słowami.
-Chorych się nie bije!-po tych słowach zabrał moją poduszkę utrzymując kontakt wzrokowy. Patrzył na mmie swoimi boskimi oczami. Zaczął zbliżać się do mnie tak blisko aż do miejsca w którym już leżałam na łóżku. Spojrzał na mnie, a ja wziełam głęboki oddech.
-Teraz mi nie uciekniesz- po tych słowach zaczął mnie łaskotać. A ja niemogłam przestać się śmiać. Krzyczałam aby przestał, ale on nie zamierzał tego robić.Jeszcze raz dziękuje za czytanie 😍
I przepraszam za spóźnienie.
CZYTASZ
Naznaczona Alfa
LobisomemZapowiedź :) Hej,jestem Alice mam 17 lat.Mieszkam razem z moimi rodzicami w Austin . Moją mamą Madeline i tatą Markiem. Przez pewien czas wiodłam nudne życie nastolatki. Aż do czasu gdy wszystko nabrało inny obrót sprawy.