Nigdy nie ufaj..

376 22 6
                                    

Wybacz za moją nieobecność Geralt. Tu też miałam  wiedźminskie zlecenie.. walczyłam z dużą ilością utopców. Cholernie ciężcy do pokonania! Potrzebowałam odpoczynku. Wszystko u mnie w porządku, powiedzmy. Zostałam w ciągnięta w zakład, pieprzeni kupce.  Zaproponował mi przejazd za "drobną" wypłatą. Zapłaciłam mu, nie chciałam spędzać kolejnych wiecznie trwających przerw przez moją klacz. Jako iż byłam zmęczona zasnęłam podczas podróży. Obudziłam się skuta! I słyszałam urywek rozmowy który mówił o jakimś owym zakładzie. Chodziło o pieniądze i mnie. Nie słyszałam dokładnie bo droga była wyboista... Próbowałam wydostać się z karocy.  Po jakimś czasie zaszedł do mnie kupiec. Rozkuł mnie, a ja tylko wykorzystałam sytuacje i go pobiłam. Nie martw się, dostał to na co zasłużył. Kiedy stracił świadomość zakułam go w te same kajdanki i zostawiłam w karocy. Może.. było to złośliwe ale sam się prosił.. Lekcja na dziś : Nigdy nie ufaj kupcą!                               Twoja Jaskółka 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 06, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

List dla WiedźminaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz