Kiedy weszłam do pokoju Evelyn przed moimi oczami ukazał się mężczyzna. Dlaczego w pomieszczeniu nie było Evelyn tylko jakiś facet? Miał on na sobie bokserki w kolorze czarnym, a na nich widniały jasne plamki. Jego oczy były w kolorze nieba, a włosy idealnie ułożone na żel. Przez chwilę wpatrywałam się w niego zastanawiając się czy mężczyzna jest brunetem czy może jednak ciemnym blondynem. Jego klatka piersiowa zwaliła mnie prawie z nóg. Miał idealnie wyrzeźbiony brzuch, a jego mięśnie były dosyć muskularne. Gdy rozejrzałam się po pokoju zdałam sobie sprawę, że jesteśmy sami. Po ciele przeszły mnie ciarki.
- Kim Ty jesteś? Co robisz sam w pokoju mojej siostry? - zapytałam podejrzliwie. Niestety on wydawał się nie słyszeć słów, które kierowałam w jego stronę. Podeszłam bliżej. Nasze spojrzenia spotkały się. Byłam pewna, że skądś go kojarzę.
- Co Ty tu robisz?! - jęknęła Evelyn.
Odwróciłam się w jej stronę spoglądając na jej pół nagie ciało. Zdałam sobie sprawę, że wydarzyło się w tym pokoju coś dziwnego. Źle się z tym czułam, że wtargnęłam tak nagle do jej pokoju. Odwróciłam się na pięcie i natychmiast wyszłam z pomieszczenia, zamykając drzwi spojrzałam jeszcze raz na mężczyznę.
•••
Nie wiedziałam co się ze mną dzieję. Nie moglam się na niczym skupić. W mojej głowie cały czas siedział chłopak mojej przyrodniej siostry. Usiadłam przy biurku próbując skupić się na zadaniu domowym z algebry. Do pokoju weszła nagle moja macocha.
- Nie nauczyli Cię pukać do czyjegoś pokoju Ty ladacznico? - spojrzała na mnie złowrogo. - Ostatni raz to zrobiłaś!
Nagle poczułam mocny ból w podbrzuszu. Znowu to zrobiła. Znowu zrobiła ze mną to co chciała. Łzy spłynęły po policzkach. Nie chciałam żeby zobaczyła, że płaczę. Miałaby świadomość, że jestem słaba i że może mnie poniżać. Dla niej bylam nikim.
Tak bardzo się bałam, że ktoś może sie o tym dowiedzieć.
Nazywam się Caroline Wilkinson i oto moje problemy dnia codziennego, z którymi borykam się od 7 lat, kiedy zmarła moja mama, a ojciec poślubił Amandę, kobietę bez uczuć.
Dziękuję za uwagę! Miłego czytania :) kolejna część już w krótce