badboy with a black guitar || l.h

12

-Pić, jeść? - zapytałam kiedy weszliśmy do domu.
-Kakao?
-Dobry wybór. - włączyłam telewizor. - Rozgośc sie. - powiedziałam po czym on rzucił sie na kanapę. Uwielbiam takich ludzi. Udałam sie do kuchni, aby zrobic nasz upragniony napój.
-Jak sie włącza to cholerstwo. - tak, nie mam pojecia jak włączyć express. Wciskam start i nic sie nie dzieje.
-Suz! - zawołał Troye.
-Słucham!
-Co powiesz na maraton filmów DC i Marvela? - mówiąc szczerze, o tym samym myslalam, jednak było jedno ale.
-Jutro szkoła!
-Niby tak, ale możemy sobie odpuścić! I tak nie zniosę kolejnego dnia tej napiętej atmosfery miedzy nami! - w sumie zgadzam sie z nim.
-Dobra! To otwórz juz linki! - napisałam tylko szybkiego smsa do siostry, ze nie ide jutro do szkoły bo zle sie czuje. Załatwione. A teraz, ide użerać sie z tym expressem.
Minęło jakies 10 minut a ja nadal nie potrafię tego załączyć. Nacisnęłam wszystkie przyciski jakie sa, bo start nie działa. Nagle poczułam ze wibruje mi telefon, co oznacza ze dostałam wiadomość. Zdziwiłam sie, bo Laura nigdy nie odpisuje kiedy jest w pracy. Jednak to nie była Laura.

Nieznany
Podłącz do kontaktu kochanie :)

Spojrzałam na kabel i uderzyłam sie w czoło dłonią. Jednak jestem najwieksza idiotka na świecie, bo nie zauważyłam, ze kabel nie był podłączony. Ale chwila..
Kto wysłał tego smsa?
Znow poczułam, ze ktos mnie obserwuje. Ba, byłam tego pewna. Ale, zasłony były zasunięte, wiec o co chodzi?
Co sie tutaj dzieje?