Rozdział IV

978 94 7
                                    

- I co teraz zrobisz? Czym mnie zabijesz, kochanie?

- Nie nazywaj mnie tak - wycedziłam przez zęby i zrzuciłam pistolet na ziemię. - Dlaczego to robisz? Dlaczego zabiłeś mi siostrę?

- Zdaje mi się, że już to sobie wyjaśniliśmy. Ja byłem z Tobą fair, księżniczko. Oddałbym ci ją, gdybyś jedynie nie robiła głupstw. Ale ty poleciałaś do Holmesa.

- To Ty mnie do niego nasłałeś! Ty kazałeś mi go zabić! I dobrze, że tego nie zrobiłam.

- Dobrze? Twoja siostra nie żyje, nie wiedziałem, że aż tak ci na niej nie zależało - odparł ironicznie.

Widziałam, że on próbuje mnie jedynie sprowokować. Wzięłam głęboki oddech i odrzekłam.

- Żegnaj, ty psie. Dzisiaj Cię nie zabiję, ale następnego łaskawego dla Ciebie razu nie będzie, James. - prychnęłam i odeszłam w swoją stronę.

Nie obawiałam się, że teraz mnie zastrzeli, czy coś. Już dawno go przejrzałam.

Po co porwał mnie i jedynie stopniowo podawał mi truciznę, w dodatku zostawił odtrutkę?
Po co pozabijał mi wszystkich, tylko nie mnie?
Po co nie przyszedł dzisiaj obstawiony ze snajperami?

Bo on chce mnie.

I ja muszę dowiedzieć się dlaczego.

Heartbreak || Sherlock cz. 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz