OBRAZ

3 0 1
                                    

Hej.Nazywam się Tilly Däwiëš.Mam 16 lat i mieszkam w Nowym Jorku.Moje życie było normalne jak każdej szenastolaki.Mam chłopaka Jhonego i dwie przyjaciółki-Olivie i Kate.Chodze do gimnazjum.Jak mówiłam moje życie,,było"normalne.
Obudziłam się o 9:00 i oczywiście spóźniłam się do szkoły na 8:30.Wstałam,ubrałam się i poszłam do łazienki pomalować się nagle zobaczyłam że nikogo nie ma w domu.Pobiegłam szybko do kuchni zrobiłam sobie śniadanie.Na blacie zauważyłam kartkę było napisane:
,,Kochana Tilly
Nie ma mnie w domu bo musiałem wyjechać do Niemiec na misję.Wiesz jaka jest moja praca!
Mama pojechała do Londynu w sprawie nowej pracy.
Jak wrócisz że szkoły nie zdziw się,że będzie babcia Helena.
Ona pomoże ci się spakować i po jedziesz do niej dopuki ja i mama nie wrócimy
                                                              Buziaki Tatuś:*"
Od razu chwyciłam telefon by napisać do Jhonego na fejsie.Zablokowali mi konto.Pmyślałam:
Nie no świetnie mama i tata wyjechali,mam spać  babci Heleny(której nienawidzę) i jeszcze fb mi zablokowali.
Zobaczyłam,że jest już 10:00.
Szybko wzięłam torebkę i pobiegłam do szkoły po drodze puściłam BaM-Oni zawsze mnie pocieszali.
Dobiegłam do szkoły w 10 minut.Smoczyca(pani od matmy) oczywiście na mnie na krzyczała (jak to ona).Usiadłam obok Jhonego i wyjęłam książki.
                                        ******
Na przerwie opowiedziałam wszystko dziewczyną i mojemu chłopakowi powiedzieli
-Biedna Tilly!!Kończy 15 lat a same nieszczescia!
Kiedy zadzwonił dzwonek poszliśmy na historie.
Oczywiście był sprawdzian-o którym zapomnialam.
Na przodzie babcia do mnie zadzwoniła.Pani mi pozwoliła odebrać.Wziełam telefon i wyszłam z klasy i wtedy stało się coś okropnego...
BABCIA MNIE POINFORMOWAŁA ŻE MAMA LEŻY W SZPITALU.
Zapytałam
-Babciu ale co się stało?
-W auto mamy wjechał Tir nie wiadomo czy to przeżje-powiedziała ze łzami w oczach
-Dobra babciu musze kończyć bo mam lekcje.
-Okey-odpowiedziała
Rozłączyłam się i wbiegłam do klasy zapłakana.
-O Boże co się dziecko stało?-zapytała pani Tasy
-Mo mo mo...Moja mama ona...-próbowałam coś powiedzieć
-Co ona?
-Ona leży w szpitalu
-Jezu Chryste co się jej stało?
-Tir w nią wjechał jak jechała do Londynu
Wszyscy zamilkli.
-Dobrze usiąć-powiedziala ze zdziwieniem
Jhony mnie przytulił i powiedział
-Spokojnie wszystko będzie dobrze!
Zadzwonił dzwonek
Niby była 12 a ja juz miałam cały dzień sfajdnay

Na godzinie wychowawczej rozdałam cukierki i wszyscy zaśpiewali mi stooo lat złożyli życzenia i sie przytulilismy.
Jedyna rzecz która mi się dziś udała 😃
                                          *****
Gdy wróciłam do domu z Jhonym i dziewczynami zrobiliśmy sobie małą imprezę bo babcia powiedziala że mogę przyjsc do niej o 20.
Zamowiliśmy pizzę i kupiliśmy fante.Bylo super dopuki babcia niezadzoniła.
Wzięłam telefon.
-Halo?
-Kochanie mam bardzo złą wiadomość
-Coś się stało z mamą?-zapytałam zaciekawiona
-Tak-powiedziała-Jej stan jest okropny ona może umrzeć
-Ojejku,ale jak to?W moje urodziny
-Kochanie wiem też jest mi bardzo smutno
-Babciu,ale...
-O poczekaj dziadek przyszedł za chwilę zadzwonie pa-przerwała mi
-Pa

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 28, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

OBRAZWhere stories live. Discover now