Dzień "2"

1.6K 53 7
                                    

Dzień dobry,dobry wieczór,zależy kiedy to czytacie :)

Dziś śniadanie zjadłam o dziewiątej a były to 2 sznytki chleba z szynką/polędwica(sama nwm) oraz jogurt naturalny.Chyba wystarczy.

Drugie śniadanie?Chyba trochę dużo jak na drugie śniadanie ale w sumie to się nie znam :/ (trochę po 12-stej)
A więc: 2 łyżki płatków owsianych górskich na wodzie (72 kcal) i pół banana(około 40 kcal jak nie mniej bo była to raczej mała polowa),którego zjadłam z owsianką.
Następnie trochę pocwiczylam(była około 14-sta)
(Tiffany boczki,moje wlasne ćwiczenia z ciezarkami,60 brzuszków(nie pełnych,więcej nie dałam rady zrobić :/),trochę się porozciagalam i na koniec Tiffany 10 Booty Shaking Workout part 2

Przyszła pora na obiad (trochę po 15-stej) więc ugotowany kawałek piersi z kurczaka oraz warzywa na patelni.Wydaje mi się,ze zdrowo choć pewnie gdyby warzywa były gotowane było by jeszcze zdrowiej,po obiedzie spacer z rodziną więc trochę się nachodzilam.Szczerze to nie lubie zbyt chodzic na spacery A zwłaszcza z moją rodziną bo jak mam ich wysluchiwac to mi się źle robi.Zapewne ciocia weźmie ciastka na drogę a ja znowu odmowie i będą gadać,ze wielce się odchudzam,ciekawe ile wytrwam...Ehh...Chce już być chuda.

Zważyłam się u cioci.Wynik macie w opisie.

Szczerze nie wiem ile spalilam kalorii wykonując tamte ćwiczenia oraz spacerując Ale mam nadzieję,że trochę się spalilo tego co zjadłam.

Pisze to na bieżąco więc nie zdziwcie się,że pisze coś w stylu "zapewne będzie tak a nie inaczej" zamiast "było tak a nie inaczej" :*

18:32
Często macie tak,ze czujecie się zbędne na tym świecie?Ja bardzo często,chciała bym zniknąć.
Czemu muszę być taka wielka.

Wysoka i wielka.

Ogromna.

Znowu mam ochotę TO zrobić...

Nie chce się już ciąć...

Chce być chuda i ładna.Wtedy pewnie przestanę na dobre...

Ehhh...dobra mniejsza z tym...wracając do posiłków,zjadłam chwilę po 17-stej kilka orzechów i małego banana.Tak jak przewidywalam ciocia przyniosła nie ciastka Ale chipsy,nie zjadłam ani jednego,zastępując je właśnie orzechami i bananem.

Na kolację zjadłam aż trzy sznytki ciemnego chleba,2 plasterki sera i jeden pomidor oraz sorbet truskawkowy(mial on ok 50 kcal więc nie tak dużo)

Na ten dzień to tyle...

Pamiętnik grubej żyrafy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz