Moim oczom ukazała się piękna willa.
Przy wejściu przywitali nas służący, weszłyśmy do domu, a w nim przywitała nas przyjaciółka cioci i jej syn. A tym chłopakiem był nie kto inny jak Jungkook! Nie wiedziałam co mam zrobić. Mam zjeść u niego kolację i udawać, że nic mi nie zrobił.
-Witaj Sylwia- zaczęła przyjaciółka cioci- A ty pewnie jesteś Amber. Naprawę jesteś przepiękna. Ja jestem Wendy, a to mój syn Kookuś.- po jej słowach spojrzałam na Jungkook'a, wyglądał inaczej niż zwykle. Jego spojrzenie było inne, ubranie i w ogóle był inny.
-Dzień dobry.- powiedziałam i ukłoniłam się w stronę Pani Jeon
-Jungkook przedstaw się i zabierz kurtkę Amber.- pośpieszyła go kobieta
-My się znamy. Jesteśmy w jednej klasie.- odpowiedział zabierając moja kurtkę
-To wspaniale. A teraz chodźcie na kolacje.- stwierdziła Pani Jeon. Ciocia i ona poszły przodem, a mnie zatrzymał Jungkook
-Nowa mam sprawę.- zaczął
-Jeden mam imię, a dwa to co chcesz?- zapytałam
-Więc Amber możesz nie wspominać o tych ranach na nadgarstkach.- to brzmiało jak prośba, ale nie powiedział magicznego słowa "Proszę"
-Dobrze, tylko tyle chcesz?
-Tak.- odpowiedział i poszedł do jadalni gdzie ja też się skierowałam. Siedziałam na przeciwko Jungkook'a a moja ciocia na wprost pani Jeon.
Jungkook Pov.
Przed przyjazdem Amber. Jakieś 2 godziny wcześniej.
Przyszedłem do domu w którym była już moja mama, zdziwiła mnie jej obecność, bo zawsze przychodziła bardzo późno.
-Hej mamo. Co tak wcześnie?- zapytałem
-Dziś jemy kolację z moja przyjaciółką Sylwią i jej siostrzenicą.- odpowiedziała
-Dlaczego?
-Bo chciałam się z nimi spotkać, za 2 godziny przyjadą więc proszę załóż garnitur i zachowuj się dobrze.
-Jasne.- poszedłem do mojego pokoju i zastanawiałem się kim jest ta dziewczyna. Rozmyślałem tak jakiś czas aż zobaczyłem na zegarku, że zostało mi 20 minut do przyjazdu. Z godnie z poleceniem matki przebrałem się w garnitur.
Zszedłem do niej aby przywitać gości. Czekaliśmy aż w końcu mama odezwała się.
-Słyszałam i widziałam zdjęcia tej dziewczyny jest naprawdę piękna i wydaje się bardzo mądra. Zachowuj się przy niej dobrze?- zapytała
-Tak, tak pewnie.- kiedy skończyłem mówić drzwi wejściowe się otworzyły, a w nich Amber i jakąś kobietę. Pewnie to jej ciocia. Ale moją uwagę przykuła Amber, wyglądała tak pięknie, nie mogłem oderwać od niej wzroku.
-Witaj Sylwia- zaczęła mama- A ty pewnie jesteś Amber. Naprawę jesteś przepiękna. Ja jestem Wendy, a to mój syn Kookuś.- serio mamo musiałaś nazwać mnie "Kookuś"
-Dzień dobry.- powiedziała i ukłoniła się w stronę matki
-Jungkook przedstaw się i zabierz kurtkę Amber.- pośpieszyła mnie matka
-My się znamy. Jesteśmy w jednej klasie.- odpowiedziałem zabierając kurtkę
-To wspaniale. A teraz chodźcie na kolacje.- stwierdziła matka. Ciotka Amber tak jak moja matka poszły przodem a ja zatrzymałem Amber
-Nowa mam sprawę.- zacząłem
-Jeden mam imię, a dwa to co chcesz?
-Więc Amber możesz nie wspominać o tych ranach na nadgarstkach.- nie chciałem, żeby moja mama dowiedziała się co zrobiłem siostrzenicy jej przyjaciółki
-Dobrze, tylko tyle chcesz?
-Tak.- odpowiedziałem i poszedłem do jadalni. Siedziałem na przeciwko Amber a moja matka na wprost ciotki Amber.
Cieszyłem się z tego, że mogę siedzieć na przeciwko dziewczyny i cały czas mogłem patrzeć na nią. Była na prawdę piękna, nie można było oderwać od niej wzroku.
-Jak smakuje ci jedzenie Amber?- spytała moja mama
-Jest wspaniałe, sama je pani przygotowywała?- zapytała uśmiechając się szeroko
-Nie do końca, pomagał mi w tym Jungkook.- odpowiedział, Amber nic nie powiedziała i dalej jadła. Atmosfera była na prawdę dziwna i niezręczna.
-Jak jest w szkole Amber?- dalej zadawał pytania moja matka
-Dobrze.- pewnie skłamała
-Jungkook, Amber jest na prawdę śliczna prawda?- matka dalej się nie poddawała. Co mam jej odpowiedzieć. Dziewczyna jest piękna, ale nie mogę tego powiedzieć.
-Możemy skończyć ten temat i dalej jeść.- odpowiedziałem
Amber Pov.
-Jungkook, Amber jest na prawdę śliczna prawda?- Pani Jeon zapytała się Jungkook'a
-Możemy skończyć ten temat i dalej jeść.- jakoś jego odpowiedź mnie zabolała, sama nie wiem dlaczego. Ale poczułam się przez to źle.
Kiedy zjedliśmy kolację matka chłopaka zaproponowała abyśmy poszli do niego do pokoju. Zrobiliśmy jak poprosiła.
Weszliśmy do pomieszczenia:
Cały pokój był urządzony w nowoczesnym stylu. Panowały w nim beż, czerń i biel.
-Usiądź.- zasugerował Jungkook i wskazał miejsce obok siebie. Usiadłam na łóżku obok niego.
CZYTASZ
Szkolna Miłość #1 II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionWAŻNE! Wiem, że w opowiadaniu znajdują się błędy stylistyczne, językowe i czasem ortograficzne. Bardzo za nie przepraszam. Jestem Amber i mam 18 lat. Pochodzę z Polski, do Korei przeprowadziłam się 2 tygodnie temu. Pytanie tylko dlaczego? Otóż 3 lat...