Rozdział 2

309 25 3
                                    

Była już godzina trzecia po południu. Skończyłam szkicować moją nową sukienkę. Dekolt miała mieć w czarną koronkę a wersja spódniczki miała być kremowa trochę wyżej kolan. Moi rodzice wyjechali na tydzień do Chin więc cały dom był mój i mojej kwami. Pytała się mnie jakie mam plany na dzisiejszy dzień. Myślałam żeby pooglądać jakiś film ale o niczym innym nie myślałam. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam na dół i otworzyłam im drzwi. Zaprosiłam do środka i poszliśmy do mojego pokoju.

-Możemy pooglądać jakiś film, ale to dopiero wieczorem- odezwałam się

-Może pójdziemy na lody?- spytał Nino

-Jasne- odezwaliśmy sie

Wyszliśmy z domu do parku. Szłam obok Adriena. Czasem zerkałam na niego tak aby nie zauważył. Nie zwróciłam uwagi a nasze ręce się zderzyły i zacisnęły. On i ja odsunęliśmy się od siebie puszczając dłonie. Ja byłam czerwona jak burak a on nerwowo podrapał się po karku. Kupiliśmy lody i usiedliśmy na ławce. Zaczęliśmy rozmowę. Zbliżała się godzina dziewiętnasta. Poszliśmy powolnym krokiem do mojego domu. Była kolejka do toalety. Pierwsza weszłam ja a po mnie Adrien. Usiadłam na kanapie i szukałam jakiegoś filmu na internecie. Obok mnie usiadł Adrien. Zarumieniłam się lekko. Mam nadzieje że poszukam jakiegoś dobrego horroru i on mnie przytuli. Znalazłam jakiś horror. Ale a nim poszliśmy oglądać usiedliśmy wszyscy na podłodze. Graliśmy w pytanie czy wyzwanie. Alya zakręciła butelką i jej czubek wypadł na Adriena.

-Pytanie czy wyzwanie?

Adrien

Hmmm... Nie wiem co wybrać co jeśli zada mi jakieś głupie pytanie. Chyba zdecyduje się na wyzwanie. Wziąłem wdech i powiedziałem: Wyzwanie

Alya patrzyła na mnie z zamyśleniem. Nie wiedziałem co ona kombinuje, ale nie podobało mi się to. Chytrze się uśmiechnęła po czym powiedziała:

-Pocałuj Marinette w usta

Byłem w szoku tak samo jak ona. Trochę sie zaczerwieniłem ona także. Podszedłem do niej i musnąłem lekko jej usta. Była ona czerwona jak burak, nie wyobrażałem sobie jak ja musiałem wyglądać! Chwyciłem butelkę i ją zakręciłem. Wypadło na Nino.

-Pytanie czy wyzwanie?

-Pytanie- odpowiedział bez zastanowienia

Co mam mu zadać? Nie będę się pytał czy zakochał się w Aly'i bo oni są razem. Pewnie dlatego wybrał to zadanie.

-Dlaczego akurat Alya? -spytałem

-Biedronka zamknęła nas w klatce dla zwierząt i wtedy się lepiej poznaliśmy.

Miraculum:Dalszy ciągOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz