PrincessAlice: Łen aj łos e jang boj maf fader tuk mi intu de siti to si e marczing band
PrincessAlice: Hi sed: Son łen ju groł ap łuld ju bi de sejwor of de brołken de biten end de demn
BraD: Czegoś się nałykałaś?
BraD: Chora jesteś może?
BraD: Czy się po prostu stresujesz przed naszym jutrzejszym spotkaniem?
PrincessAlice: Hi sed: Łil ju defit dem jor dimons end al de nonbeliwers de plens dat dej hew mejd
PrincessAlice: Bikos łon dej aj liw ju e fentom tu lid ju in de samer to dżoJN DE BLACK PAREJD*
BraD: Ty się serio musiałaś czegoś nałykać...
PrincessAlice: Dobra, już się ogarniam :|
BraD: Jak bardzo czekasz na jutro?
PrincessAlice: Mniej niż myślisz.
BraD: Próbujesz okłamać siebie czy mnie?
PrincessAlice: Pierdol się.
BraD: Wytrzymaj do jutra i będziemy, spokojnie.
PrincessAlice: ...............
PrincessAlice: To ja chyba pójdę się przygotować.
* * *
*My Chemical Romance - Welcome To The Black Parade
Więc tak: będę chamską szmatą i powiem, że zboczony rozdział będzie dopiero jutro (tylko nie bijcie ;-;)
ALE dzisiaj dodam jeszcze jeden (dłuższy) C:
I SPOKOJNIE, PRZEZ DZISIEJSZY CAŁY DZIEŃ BĘDĘ PISAĆ TEN ROZDZIAŁ, ŻEBY BYŁ ZAJEBIŚCIE ZBOCZONY ;-------;
CZYTASZ
Call Me Bra || B.S. [zakończone]
FanficBraD: Hej, jestem Brad, ale nazywaj mnie Bra, bo moje D jest u ciebie 8)) Co się stanie, jeśli spokojna i sarkastyczna Alice spotka rozrywkowego i zboczonego Bradleya? (Zdjęcie pochodzi z Tumblr, ja je jedynie przerobiłem.)