Rozdział #35

591 32 10
                                    

Wybaczcie, że przeszkadzam, ale bardzo proszę o komentarz co do tego rozdziału, bo ja uważam, że wyszło chujowo :|

I obiecuję - następnym razem postaram się bardziej, ale to ich pierwszy raz, więc nie narzekajcie!

Dziękuję.

* * *

Kiedy drzwi się zamknęły, Alice nadal całując swojego chłopaka, pociągnęła go w stronę łóżka, kładąc się na nim. Brad wszedł na nią, podpierając ramiona koło jej głowy. Jego pocałunki zeszły z ust na jej szyję, na której powstawały małe czerwone ślady. Al przygryzła delikatnie dolną wargę, kiedy dłonie Bradleya wędrowały po jej ciele, aż w końcu wsunęły się pod bluzkę i tam zostały, oplatając jej brzuch i podnosząc do pozycji siedzącej.

Edward delikatnym pchnięciem położyła chłopaka na łóżku, siadając na jego torsie okrakiem i powolnymi ruchami ściągając swoją koszulkę, pod którą krył się różowy koronkowy stanik. Ciemnooki położył swoje dłonie na jej plecach, powoli przesuwając je do góry, a kiedy napotkały zapięcie stanika szybkim ruchem go rozpięły. Stanik zsunął się i wylądował razem z koszulką Alice, a po chwili również z jej spodniami jak i ze spodniami oraz koszulką Brada. 

Dziewczyna przesunęła dłonią po całej długości torsu loczka, zatrzymując palec tuż nad gumką bokserek. Delikatnie pociągnęła za gumkę, spoglądając na chłopaka, który w tym momencie chwycił ją za pośladki, ściskając je i wsuwając dłonie za majtki nie przesuwając dłoni z tyłka Alice. Nie minęła chwila, a ich bielizna wylądowała razem z resztą ubrań.

Al znowu wylądowała pod Bradleyem. Chłopak składał pocałunki od samych ust, aż po jej kobiecość, którą zaczął lizać. Robiąc kółeczka językiem na jej łechtaczce, dziewczyna jęczała, co jeszcze bardziej go podniecało. Kiedy dziewczyna była już blisko, brunet odsuną się i patrząc jak Edward patrzy na niego z niezrozumianą miną i oddychając ciężko. 

Podsunął się bliżej niej i spojrzał w jej oczy. Alice delikatnie przytaknęła głową, dając mu znak, że jest gotowa. Simpson zrobił to samo, a już po chwili wchodził w nią powoli i delikatnie, cały czas pytając, czy wszystko okej i czy jest dobrze. Kiedy upewniła go, że wszystko jest w porządku, zaczął poruszać się w niej szybciej, powodując, że dziewczyna zaczęła jęczeć, podniecając go coraz bardziej. Chłopak mocno przygryzł wargę, a jęk wyrwał się z jego ust. Złączyli swoje usta w pocałunek. Jęczeli przy tym sobie nawzajem do ust. Po dłuższej chwili doszli razem.

* * *

Alice leżała pod kocem razem z Bradem wtulona w jego tors, kiedy on bawił się jej włosami i głaszcząc ją delikatnie po plecach drugą ręką. Oboje uśmiechali się do siebie.

- Kocham cię - szepnął cicho ciemnooki.

- Kocham cię - odszepnęła jego dziewczyna.

Call Me Bra || B.S. [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz