27

11 2 1
                                    

Obudziłam sie w szpitalu. Byłam podpięta do jakiś kropluwek i miałam rurkę w buzi przez którą prawie bym sie udusiła. Podbiegła do mnie pielęgniarka i wyciągneła to cholerstwo z mojej buzi
-Dobrze sie pani czuje?- Przed chwilą bym sie udusila a ta sie pyta czy dobrze sie czuje
-Tak- Usmiechnela sie i wyszla z sali. Po chwili wróciła z lekarzem.
Zbadał mnie i okazalo się ze jestem w ciąży. Potem zadal mi podstawowe pytani czyli Jak sie nazywam? Jaki dzisiaj dzień? I dlaczego tu trafiłam?

Najgorsze jest to że tego..nie pamiętam. Nie pamietam najprostrzysz rzeczy.

Przecież no jak moge nie pamietac jak mam na imie? I jak moge nie pamietac ze jestem w ciąży! Do cholery! Przeciez tego nie mozna zapomniec !
-Clark! No w końcu się obudziłś! Jak sie czujesz?- Do sali wpadła jakaś dziewczyna i usiadła na moim łóżku. Mówiła do mnie jak by znała mnie od lat. A przynajmniej wiedziała o mnie wiecej niez ja sama o sobie wiem.
Na przykład dowiedziałam sie od niej ze mam na imię Clark. Nie powiem podoba mi sie to imię.
-A pani jest?- Popatrzyła sie na mnie a do jej oczu zaczeły napływać łzy- Przepraszam nie chciałm pani urazić po prostu ja nic nie pamiętam
-Nie no nic sie nie dzieje tylko prosze cię nie mów do mnie pani. Nazywam się Olivia. Jestem twoją najlepszą przyjaciółką znamy się od przedszkola i jesteśmy jak siostry- Chciałam sobie cos przypomnieć. Cokolwiek ale..niestety nie udalo mi się. Bałm sie ze juz nigdy sobie nie przypomne. Że będę musiała wypytywac o wszystko Olivię. Bałam sie wszystkiego, dosłownie wszystkiego.
Balam sie że nie trafię do domu
Bałam sie że nie poznam ojca mojego dziecka
Bałam sie że nie przypomne sobie tego co było
Bałam sie że zrobiłam coś źle i teraz już tego nie naprawie.
Bałam sie ze mialam kogos bliskiego a teraz ten ktos jest dla mnie nikim
-Pani Clark co pani pamięta. Wiem że może to być trudne ale proszę spróbować- Pokiwałam głową i próbowałam sobie coś przypomnieć. Coś. Cokolwiek!
Przypomniało mi sie jak jakiś typ wpadł we mnie na ulicy a potem spotkałam go w kawiarnii i pomogłam mu z niej wyjść.
Powiedziałam to lekarzowi męszczyzna zapisał to w jakimś zeszyscie i wyszedł z sali.
Leżałam jak głupia i próbowałam sobie coś przypomnieć. Coś. Cokolwiek. Ale niestety miałam bustkę w głwie. Nie wiedziałam nic oprucz tego że nazywam sie Clark jestem w ciąży moja najprawdopodobniej najlepsza przyjaciółka nazywa się Olivia i spotkałam jakiegoś typka na trodze a potem pomogłam mu wyjść z kawiarnii. To tyle.

Leżałam i leżałam
Leżałam i myślałam
Leżałam i płakałam
Cały czas leżałam.
Odechciało mi się żyć.
Najchętniej bym zasneła i już nigdy się nie obudziła ale musze urodzić dziecko. Jak je urodzę mam nadzieje że to będzie jedyna osoba o której nie zapomnę. Będzie moim malutkim światełkiem i będę o tym małym człowieczku pamiętać. Cały czas

Niall
Obudziłem sie w szpitalu. W sali stał lekarz i gadał z pielęgniarką.
-O już się pan obudził
-Co z Clark
-Clark Clark a tak była z panem w trakcie wypadku. Jest w sali obok ale jeszcze sie nie obudziła
-A ile ja byłem
-Jeden dzień
-Okej- Okej teraz warzne co z Clark. Jeszcze się nie obudziła tyle wiem ale jak się czuje? Czy z dzieckiem wszystko w porządku?
Te pytania miałem w głowie przez cały czas.
Myślenie przerwały mi wibracje mojego telefonu.
-Tak?
-O okej Niall żyjesz ja jestem właśnie przed wejściem do szpitala zaraz u ciebie bede okej? No to sobra lece- Dziewczyna się rozłączyła a ja nie wiedziałem co się dzieje. Po jakiejś minucie dziewczyna z chłopakami weszła do sali
-Idź sprawć co z Clark jest w sali obok- Powiedziałem jak weszli do sali. Olivia pokiwała głową i zaczepiła jakiegoś lekarza na korytażu a do mojego łóżka podeszli chłopcy.
-Jak się czujesz?
-Bywało lepije ale mniejsza z tym muszę się dowiedzieć co z Clark ja sie z tąd nie noge ruszyć ale jak coś to macie załatwić najlepszego lekaża i jak
-Niall spokojnie wszystko załatwimy jak trzeba bedzie to przeniesiemy ja do innego szpitala będzie okej- Dobra Liam trochę mnie uspokoił. Przynajmniej zajmie się Clark do puki nie pozwolą mi wstać z łóżka. Czyli przez jakieś dziesięć minut bo zaraz mnie szlak trafi! Do cholery chcę zobaczy Clark a nie kurwa leżeć w tym jebanym łóżku i słyszeć że wszystko jest okej!

------------------------------------------------------
Tak wiem rozdziały miały być częściej ale jestem na pielgrzymce i tak troche nie ma czasu 😂
Mam nadzieje ze ten rozdział wam się podoba i od razu mówie że nie jest on sprawdzony (jak zreszta większość)

Do następnego

Story Of My Life; New BeginningOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz