✉ hi, dylan o'brien ✔

thirty four

dzikie kozy

dberry: emmm

dberry: chłopaki mam mały problem

dberry: szedłem do tego pubu z dwiema stówami

dberry: miałem zgon, czyli musiałem nieźle popić

dberry: a dzisiaj w gaciach znalazłem 500 dolców

dberry: nie okradłem nikogo prawda?

dyl91: hahahahahahahahahhahahahah

tysey: hahahahahahah

badcody: twoje wdzięki okradły hahahah

dberry: że co?

dyl91: jesteś bardzo ponętny jak się wyginasz hhahahaha

tysey: dokladnie hahah nie wiedziałem że masz takie ruchy hahaha

badcody: wręcz kocie hahaha

dberry: WYJASNIJCIE MI TO DO CHOLERY

dyl91: piliśmy sobie wczoraj i każdy z nas trochę się upil a ty szczególnie xd

tysey: a ty standardowo nam spieprzyłeś

dyl91: więc ja, opiekun twój zawsze i forever polazłem cię szukać

dyl91: aha i ZAPAMIETAJ SOBIE GNOJU ŻE OSTATNI RAZ ZABIERAM CIĘ NA IMPREZĘ

dyl91: NIE MAM NERWÓW CIE PILNOWAC

dberry: i tak weźmiesz <3

dberry: ale co było dalej?

dyl91: i znalazłem się w części ze striptizem

tysey: ja już leje hahahahahahah

dberry:  streszczaj sie bro bo ja z nerwów nie wytrzymam no

dyl91: i znalazłem cię na platformie dla tańczących kobiet

dberry: COO

badcody: hagagagsduvuht

dberry: i co okradlem ja?

dyl91: hahahahagagags

tysey: ty na niej tanczyles bro

dberry: coooooo nieeee

dberry: przyznajmniej uczciwie zarobione PIENIĄDZE co nie?

dyl91: -,-

badcody: najlepsze było to, że podobno zepchnąłes striptizerke z platformy

tysey: ale ludziom się podobało

dyl91: a właścicielka powiedziała ze jakbyś szukał pracy to wiesz gdzie iść

dberry: ...

dberry: co ja robie ze swoim życiem