Krwiożercze Ziemniaki

Dzień

Felga obudziła się. Myślała, że to tylko sen, ale zobaczyła resztki skrobii na podłodze i pomyślała:

"Dobrze, że zebrałam tę skrobię, będę mogła zrobić sobie kisiel na śniadanie"

Zaczęła gotować wodę, umyła naczynia kuchenne i przygotowała przysmak. Wtedy przeszło jej przez myśl:

"Ten kisiel... Jest z pyrpira? Mniejsza z tym, będzie smaczny"

Przysmak właśnie się studził, gdy popatrzyła na zegarek i okazało się, że za pięć minut musi być w szkole. Połknęła kisiel i biegiem ruszyła do szkoły. Udało się! Dobiegła do szklanych drzwi i usiłowała nacisnąć klamkę, ale ona nie ustąpiła.

"Nasza Szanowna Dyrekcja Szkoły postanowiła zablokować wszystkie drzwi, oprócz głównych. Co im odbiło?!"

Już miała iść z innej strony, gdy nagle ni stąd ni z owąd usłyszała świst i mocne uderzenie czegoś o szybę.
Odwróciła się i zobaczyła przystojnego chłopaka, który przed chwilą rozbił szybę, aby mogła wejść.
Podziękowała mu i wbiegła do klasy o dziwo nie spóźniona.

Zaczęła się lekcja, a do klasy wszedł również ów nieznajomy. Miał kasztanowe włosy, brązowe oczy i jasną cerę. Feldze wydawało się, że już kiedyś widziała kogoś podobnego i przypomniała sobie Kołpaka. Z zamyślenia wyrwał ją natarczywy głos nauczycielki:

-To jest nowy uczeń. Przedstaw się.

-Nazywam się Zderzak Przedni - odrzekł.

Gdzieś z klasy rozległ się głos:

-Dobrze, że nie Pedał Gazu!

Klasa zaczęła się śmiać, dopóki nauczycielka nie zaczęła lekcji. Felgę nękało coraz więcej pytań bez odpowiedzi. Była prawie pewna, że to Kołpak, ale dlaczego nie jest teraz ziemniakołakiem? I skąd się tu wziął?

Na przerwie zaczął się apel. Wszyscy zebrali się na hali sportowej wokół dyrektora, który dowiedział się o rozbitych drzwiach. Od razu podejrzenie spadło na Felgę, bo Ośka zobaczyła ją jak wchodziła. Felga nie dała za wygraną:

- To było już wcześniej! Ja tylko wchodziłam przez te drzwi!

Dyrektor oznajmił poważnym tonem:

-Sprawdzimy to na nagraniach z monitoringu.

Dziewczyna bała się, że czyn chłopaka się wyda i źle się to dla niego skończy, ale o dziwo nagranie zarejestrowało tylko odchodzącą Felgę i nagłe pęknięcie szkła, tak jakby Zderzak był niewidzialny dla kamery.

Na następnych lekcjach wszyscy zastanawiali się nad tajemnicą rozbitych drzwi. Podczas powrotu do domu Felga nie wiedziała co tak naprawdę się stało.

"Może to tylko długi sen? Nie, nawet skaleczyłam się przechodząc przez rozbite szkło. Dalej boli - to nie może być sen."