[Time Skip]
*Dipper
Byłem pół przytomny, słyszałem dźwięki byłem świadomy ale nadal spałem, słyszałem jak moja siostra się z kimś żegna, a do mnie dociera że z Pacificą, w duszy cieszyłem się że nie musiałem się z nią żegnać i dalej spać, lecz nie dane było mi spać jeszcze długo gdyż moja "kochana" siostrzyczka zaczęła mnie budzić, i mówić z wyrzutami w głosie:
- Zawsze wcześnie wstawałeś! Co z tobą?! Nawet głupiego ,,pa" jej nie powiedziałeś! - mówiła do mnie gniewnie krzyżując ręce na piersi.
- Źle spałem... W ogóle to która godzina?
- Jedenasta!
Oj, faktycznie długo spałem... Zazwyczaj budzę się koło siódmej ósmej. Dzień zmarnowany, szybko wstałem z kanapy i poszedłem się przebrać. Ubrałem zwykłą szarą koszulkę, jeansowe długie spodnie i trampki. Postanowiłem że przejdę się po lesie, dziś sam tylko ja i mój nowy dziennik. Może uda mi się natrafić na truchło tej hybrydy, mógł bym dowiedzieć się czegoś więcej. Nie informując siostrę o moich zamiarach (przez co miałem dziwne wyrzuty sumienia) wyszedłem szybkim krokiem z domu. Powoli zagłębiałem się w las, starając się odszukać miejsce walki z hybrydą. Muszę ją jakoś nazwać ale mniejsza z tym. Omijałem te same żywo zielone drzewa co wczoraj powoli przypominając sobie trasę. Doszedłem na miejsce potyczki ale nie było tam truchła zwierzęcia:
-od wczoraj nie mogło rozpłynąć się przecież w powietrzu! -warknąłem sam do siebie cicho
Musiałem zadowolić się jedynie odciskiem wielkiego cielska potwora w ziemi, nie było nawet śladu krwi czy tym podobnej rzeczy. Obszedłem dookoła ślad zostawiony przez potwora i zmierzyłem dokładne wymiary, po czym opisując wygląd stworzenia zapisałem rozmiary i sposób w jaki my go pokonaliśmy ale jeszcze nie zdobyłem żadnych rad dla innych, a nie wszyscy którzy napotkają stwora będą mieli taką kuszę jak ja, wiem jak wrócę poproszę Forda aby powiedział mi jak zbudował kuszę i strzały! Zapisze w dzienniki i każdy będzie mógł ją zrobić. Tak. To wspaniały pomysł! Po około trzech godzinach wszystko co chciałem napisać zostało zapisane, byłem z siebie dumny i mogłem wracać spokojnie do domu, szczęśliwy cicho szepnąłem:
- Ford będzie ze mnie dumny!
W tedy o mało co nie zszedłem na zawał, usłyszałam głos dochodzący z za drzewa które stało o de mnie około metr dalej. Nikogo nie widziałem za to delikatny i aksamitny głos kobiety zaczął:
- Jestem tego pewna
- K-ki-kim jesteś, i co chcesz zrobić!? -spytałem przerażony, jednak jej głos emanował spokojem
- Dipper, mój starszy braciszek nic ci o mnie nie opowiadał? - zapytała teatralnie smutnym głosem
- Jaki ,,braciszek"? -zapytałem- byłem coraz ciekawszy kim była tajemnicza postać
Z za drzewa wyłoniła się kobieca postać, na oko 18/19 lat. Miała idealną sylwetkę, długie do ziemi lekko falowane włosy o kolorze śniegu, jasne niebieskie oczy oraz nieskazitelną i mleczną cerę. Nosiła opinającą ją u góry niebieską tunikę ze srebrnymi koronkami oraz małymi księżycami u dołu, każdy z nich przedstawiał inną fazę. Miała na sobie coś ala legginsy o kolorze nieba i wysokie wykraczające lekko poza kolano buty, nieco ciemniejsze z tajemniczymi wzorami, których pochodzenia nie potrafię określić, lekko zaostrzone uszy przypominały mi elfa ale jednak były zbyt mało szpiczaste, uśmiechnęła się do mnie. Dostrzegłem białe jak śnieg lecz zaostrzone zęby, spojrzałem na jej rękę, widniało na niej znamię trójkąta, w tedy do mnie dotarło:
CZYTASZ
Kiedyś jej nienawidziłam...
DiversosHistoria o powrocie do Gravity Falls po upłynięciu 4 lat. Mabel chce odnowić stare kontakty i zagrzebać topór wojenny z Pacificą, początkowo Mabel zmusza Dippera do przyjaźni z Pacificą, lecz później nie będzie musiała go zmuszać, sami zobaczycie ja...