Rozdział 17

1K 46 1
                                    

Posprzątałam w swoim pokoju ubrałam się w czarne spodnie i koszulkę w kolorze pudrowego różu. Rozpuściłam włosy, na rękę założyłam srebrną bransoletkę i usiadłam na łożku. Westchnęłam głęboko i spojrzałam na zegarek.

20 minut

Bardzo cieszyłam się na przyjazd Justina. Co prawda miał przyjechać za dwa tygodnie, ale skrócił mi moją tęsknotę o tydzień. Nie wiem co zrobić. Kocham go, ale nie jak najlepszego przyjaciela, tylko jak kogoś więcej...Czy mam mu o tym powiedzieć? Nie, nie. Zdecydowanie nie. Nie chcę zniszczyć tego, co nas łączy. Nie zniosłabym jego straty. Za bardzo jestem do niego przywiązana.

- Sel słońce, chodź do mnie. - Krzyknęła mama, tym samym przerywając moje rozmyślania. Wstałam z łóżka i skierowałam się do kuchni, gdzie mama robiła Spaghetti na kolację.

-Tak mamo?

- Nakryj do stołu. - Powiedziała z uśmiechem.

Wyjęłam talerze z szafki, sztućce z szuflady i rozłożyłam na stole. Wzięłam jeszcze szklanki i postawiłam przy talerzach. Ze spiżarni przyniosłam sok pomarańczowy i ciasteczka.

- Gotowe - oznajmiłam.

- Zaraz przyjedzie Justin. Tęskniłaś pewnie nie?

- Bardzo, już nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie.

- To w takim razie wyjrzyj przez okno. O wilku mowa - powiedziała mama, a na podwórko wjechało czerwone BMW.

I need him... |•Jelena•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz