Rozmawialiśmy jeszcze chwilę, a potem Justin zaprowadził mnie do "mojego" pokoju był piękny .Przewagę miał kolor biały ale był również kolor różowy i szary(Ściany były szare ,a na ścianach były różowe cytaty ,meble były białe.)
Podziękowałam Jutinowi za piękny pokój bo z tego co mi wiadomo on wszystko urządzał. Chlopak zostawił mnie samą w pomieszczeniu abym mogła się rozpakować.Gdy skończyłam wszystko układać przypomnialam sobie że miałam zadzwonić do mamy jak do jade na miejsce więc postanowiłam zrobić to teraz.
-Czesc mamo przepraszam ,że nie zadzwoniłam ale całkiem wypadło mi z głowy.
-Czesc ,skarbie nic się nie stało.I jak podoba ci się??
-Tak jest ok. Tylko mogłaś mi powiedzieć że Justin to TEN Justin.
-Tak wiem ale chciałam zrobić ci niespodziankę. A co teraz robisz??
-Dopiero skończyłam się rozpakowywac.A teraz to chyba zejde do Justina i moze razem coś porobimy.
-Ja właśnie będę się pakować na jutro.
-To nie będę ci przeszkadzać . Zadzwoń jutro dobrze.??
-Jasne .Pa kocham cię.
-Pa . Ja ciebie też.
Po zakończonej rozmowie położyłam się na łóżko i przejrzałam swoje social-media.Po sprawdzeniu wszystkiego zeszlam na dół do salonu gdzie siedział Justin i jakiś trzech chłopaków -jednym z nich był Mike a reszty nie znałam ,gdy chłopaki mnie zauważyli wstali i do mnie podeszli.
-Um czesc??-nie wiedziałam jak mam się zachować.
-Czesc jestem Brad a to James .-pokazal na chłopaka stojącego obok i każdy z osobna podał mi rękę.
Brad miał ciemne włosy i duże piwne oczy a James był blondynem i miał niebieskie oczy.
-Chloe.-przedstawiłam się i usmiechnelam.
-To są moi przyjaciele wiesz uważaj na nich bo czasami są dziwni.-powiedzial Justin na co się zaśmiałam .
Usiedlismy wszyscy na kanapie i oglądaliśmy jakis film , ciszę przerwał mój telefon informujacy o tym że ktoś dzwoni spojrzałam na wyświetlacz i zobaczylam zdjęcie swojego chłopaka . Tak mam 13 lat i mam chłopaka ma na imię Harry i ma 16lat .
Odebrałam dzwoniący telefon .-hej co tam??
-czesc. Chloe muszę ci coś powiedzieć.
-dobrze o co chodzi.??
-wiec chodzi o to że to nie ma sensu i chcę ci powiedzieć że naprawdę nie brałem nas na poważnie tylko chłopaki kazali mi się z tobą umówić.
-co ?? Ale jak??
-wlasnie tak ,Ja nie lubię cię i...
Nie wysłuchałam go do końca .Poczułam jak w oczach zbierają mi się łzy ,wstałam i pobiegłam do pokoju ,położyłam się na łóżko i zaczęłam płakać -tak wiem że nie powinnam płakać z takiego powodu i każdy mi mówił że ten związek nie przetrwa bo jesteśmy za młodzi na taki związek ale mi przykro jak on mógł mnie tak oszukać??.
Siedziałam tak na łóżku dopóki nie uslyszalam pukania do drzwi mojego pokoju.
Otarłam szybko łzy .-proszę.-powiedziałam słabo
Przez drzwi wszedł Justin ,usiadł koło mnie na łóżku.
-Chloe co się stało??-zapytał ze smutną miną .
Opowiedziałam mu calą historię.
-Jestes super dziewczyną choć
znam cię parę godzin. I myślę że znajdziesz jeszcze kogoś kto cie pokocha naprawdę.-powiedzial i mnie przytulił.-Nawet jak będę w tym wieku co jestem??
-Tak . Wiesz kiedy miałem pierwsza dziewczynę?? Kiedy miałem 10 lat .
-Naprawdę?.
-Tak naprawdę. -odpowiedzial a ja się usmiechnelam .
-Wiem co ci poprawi chumor.Zbieraj się jedziemy na miasto-powiedzial i wstał z łóżka poczym wyszedł.Wstalam z lozka i poszlam na balkon aby sprawdzić czy mam sie przebrać.
Jest ciepło a ja mam na sobie leginsy i bluzkę dlugim rękawkiem ,więc postanowiłam się przebrać w krótkie jeansowe spodenki i bialy crop top z różowy serduszkiem. Wzięłam jeszcze bluzę i byłam już gotowa.♥♥♥♥ ♥♥♥♥ ♥♥♥♥ ♥♥♥♥ ♥♥♥♥
Proszę o zostawienie gwiazdki i komentarza.😅😅😆😆😍😍😘
CZYTASZ
Pamiętnik przyjaciół || J.B
Fanfiction13-letnia Chloe zamieszka ze swoim kuzynem, a zarazem idolem.Czy Chloe i Justin będą sie kłócić i nienawidzić czy może zaprzyjaźnią sie i będą dla siebie wsparciem? Zapraszam do czytania!