Był ciepły wieczór.
Westchnęłam i poczułam pustkę. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam. Pustka była ogromna niczym wielki czarny ocean, pełny rekinów od których mogłabym poczuć się nerwowo.Mieszkam w starej chacie. W Alesth'ie. Jest to małe miasteczko zamieszkiwane wyłącznie przez ludzi, takich jak ja.
* * *
Rysowałam pande. Kochałam pandy. Skończyłam właśnie rysunek, byłam z niego bardzo dumna. Zwierze posiadało różową sierść.
Potpisałam swoje dzieło i wcisnęłam je do kieszeni w starych, wytartych spodniach.Postanowiłam wyjść, odetchnąć, wyciszyć się. Okryłam swe nagie ramiona skórzaną katanką i wyszłam. Zeszłam po schodach. Zatrzymałam się na progu drzwi, zapiełam okrycie, pozbierałam myśli i ruszyłam przed siebie.
Ulice były puste. Wieczorna orkiestra zaczeła swój koncert. Miałczały okoliczne, bezdomne koty. Świerszcze zaczeły grać rozmaite melodie. Kwitnące drzewa szumiały zaś kwiaty pięknie pachniały.
Nagle coś musnęło mnie w twarz. Zatrzymałam się i niepewnie rozejrzałam. Bałam się. Nikogo nie było w pobliżu. Przynajmniej nic podobnego do postaci ludzkiej nie zauwarzyłam. Oddaliłam złe myśli i ruszyłam.
Ujrzałam jaskrawy, niebieski poblask na murze. Powoli się obracałam. Kosmyki białych włosów opadały mi na twarz. Niespodziewanie ktoś walną mnie w głowę, padłam na ziemie, niczym kłoda...
Zostałam ogłuszona.~ ~ ~
Mam nadzieje, że spodobał sie wam prolog.
Pierwszy roździał niebawem. Dziekuje Avvinion!By: Kiroshime
CZYTASZ
Grab Girl || Pl
FantasyOpowieść o białowłosej dziewczynie, która została porwana... Jak potoczy sie jej życie? Czy Konsuela poradzi sobie w trudnych warunkach? Tego dowiesz się w ,,Grab Girl,,