Jak to było.

76 9 7
                                    


Wiecie jak to jest być zupełnie niezauważalnym pośród ludzi? Nie wyróżniać się niczym szczególnym, podczas kiedy twój brat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób na świecie? Jak to jest być jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic? Jednocześni ciesząc się życiem i swobodom wyboru, którego wielu ludzi nie posiada. Mogłam wybrać każdego człowieka na świecie, a nigdy nie miałam chłopaka, za to mój brat musiał ukrywać swoją miłość przed całym światem, przez sławę, przez kontrakt, przez nietolerancyjnych dupków. Nazywam się Melody Kalley a to jest moja historia.

Odkąd tylko pamiętam wychowywałam się bez ojca. Na każde święta i urodziny dostawałam drogie prezenty, a matka mówiła, że to od wujka z Anglii, którego nigdy nie widziałam. Chociaż w jednym mnie nie okłamała były z Anglii a dokładniej z Cheshire , od kogoś kogo nie znam i miałam nigdy nie poznać. Od mojego ojca, który miał tam rodzinę, żonę i dwójkę dzieci. Wszystko układało się po ich myśli, on nie zna mnie ja nie miałam pojęcia o jego istnieniu, on mieszkał w Angli, ja tysiące kilometrów dalej w USA. Wszystko poszłoby po ich myśli gdyby nie choroba matki. Gdy miałam sześć lat ciężko zachorowała, lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Płakała całymi nocami aż w końcu pewnego dnia kiedy wróciłam ze szkoły spakowała wszystkie moje rzeczy i powiedziała ze jedziemy na przedwczesne wakacje. Ucieszyłam się bo pierwszy raz leciałam samolotem i mogłam zerwać się ze szkoły.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam mojego ojca nie sprawił najlepszego wrażenia poczerwieniał na twarzy i zaczął krzyczeć wypychając nas za próg, pech chciał, że akurat wróciła jego żona i nas zobaczyła, zrobiła mu potworną awanturę bo jej o mnie nie powiedział. Matka przepraszała i tłumaczyła całą sytuację, podczas gdy ja bawiłam się z lokowanym chłopcem, moim bratem. Członkiem sławnego boysbandu, i jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi na świecie. Harrym Stylesem.

To właśnie on pewnego marcowego dnia zadzwonił do mnie ledwo panując nad głosem, cały zapłakany.

- Melody

- Hazz co się stało? - zerwałam się z łóżka momentalnie się budząc.

- To już koniec, Mel. Udało im się w końcu im się udało.

Wtedy nie rozumiałam co do mnie mówi, ale nie zastanawiałam się nad tym długo nie miałam nad czym.

- Będę jutro Hazz. Wytrzymaj.

Zarezerwowałam bilet spakowałam rzeczy i zrobiłam jak obiecałam następnego dnia stałam przed drzwiami hotelu o którym mi mówił. Wszystko zaczęło mi się powoli układać. Na pewno chodziło o Larrego. Inaczej nie byłby tutaj tylko u Lou. Inaczej już dawno bym go spotkała. Jednocześnie nie mogłam dopuścić do siebie tej myśli. Mój brat był w nim zakochany od dnia w którym go zobaczył, a Lou oddał by życie żeby go chronić. Kiedy jednak Harry otworzył mi zapłakany moje serce pękło na sto kawałków a najgorsze przypuszczenia się sprawdziły. Przytuliłam go mocno i pozwoliłam wypłakać. Całą noc siedzieliśmy wyjadając słodkie ciastka i popijając je jeszcze słodszym kakałem.

Dlaczego zadzwonił akurat do mnie? Od dnia kiedy po raz pierwszy się spotkaliśmy złapaliśmy cudowną więź. Byłam dokładnie w jego wieku, mieliśmy podobne zainteresowania i dogadywaliśmy się świetnie. Harry zanim został sławny bywał w Ameryce częściej niż może się do tego przyznać balowaliśmy wtedy do białego rana i odsypialiśmy to popołudniami. To mi jako pierwszej powiedział, że jest gejem. To ja znałam jego każdą tajemnicę i każdy najmniejszy gest. 

Za to Gemma nigdy mnie nie lubiła, nie mogłyśmy spędzić w jednym pomieszczeniu nawet godziny bez kłótni. Mama Harrego mnie tolerowała, choć przeze mnie rozstała się z mężem, to ona namówiła ojca, żeby się mną zajął. Zrobił to dokładnie przez rok, potem oddał mnie pod opiekę ciotce i płacił na mnie co miesiąc. Matka Harrego zabroniła mu o mnie mówić kiedy stał się sławny, mówiła ze tak będzie lepiej, jemu to nie pasowało ale w końcu go przekonałam. Nie miałam zamiaru żerować na jego sławie, ale z biegiem czasu zaczęło nam to ciążyć, brak możliwości spotkań no na każdym rogu czaiły się kamery, plotki, częste wyjazdy. Ale czego nie robi się dla rodziny.

Historia największego sekretuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz