I'am cz.9

10 1 1
                                    


Witam was w kolejnej części opowiadania. Zaczynajmy! 

   Wracając Masky  właśnie dowiedział się że będzie ojcem:

-Co???!!

-No tak z tego co wiem jeśli na teście ciążowym są dwie kreski to zostałeś ojcem^^

-WTF.....

-Tak Masky tak będziesz tatusiem^^

-Say what....

-Masky...

   W tym momencie Masky podniósł Wiktorię do góry i ob kręcił po czym zaczął całować Wiktorię namiętnie i długo...po chwili Masky wykrzyczał:

-BĘDĘ OJCEM!!!! 

-Ciszej Masky to że ty wiesz to nie oznacza że wszyscy muszą wiedzieć 

-Aha sorki 

-No co teraz??

-No i tak muszę wyjechać tym bardziej że jesteś w ciąży żebyś ty i nasze dziecko byli bezpieczni :)

-Aha, spakujesz się sam ja jestem padnięta 

-Jasne, kochanie przygotuję ci śniadanko 

-Okej 

   Po tych słowach Masky zszedł na dół i przygotował Wiktorii śniadanko, wtem zadzwonił telefon i  Masky odebrał:

-Wyprowadziłeś się już??

-Co ty Clokwork taka nie cierpliwa??

-Pytam czy się wyniosłeś??

-Jeszcze nie ale zaraz się pakuję

-No, lepiej żeby tak było bo chyba nie chcesz żeby twojemu dziecku coś się stało??

-Nie waż się jej tknąć

-Oczywiście spokojnie zostanie w stanie nie naruszonym do twojego przyjazdu

-No ja myślę bo jak zrobisz jej coś pod moją nie obecność nogi ci z dupy po wyrywam i skończy się twoje bycie Proxy już ja oto zadbam.

-Jasne, jasne spokojnie dam jej spokój

-No i tak ma być nara

    Masky gdy odłożył telefon i zaniósł Wiktorii śniadanie do łóżka, postanowił że po jego nie obecność Wiktoria będzie spała na dole więc przeniósł jej łóżko na dół.  Po czym pożegnał Wiktorię ostatnim pocałunkiem. Wiktoria pod nie obecność Maskyego oglądała telewizję jadła za 50 pochłaniała duże ilości jedzenia, oraz przeglądała meble do pokoju dla dziecka, obiecała Maskyemu że jak tylko się dowie to powiadomi jaka jest to płeć dziecka. Kiedy się jej nudziło odwiedzała swojego brata oraz również ciężarną Kasię. Gdy nadchodziła noc dzwoniła do Maskyego i rozmawiała z nim aż nie usnęła ponieważ wtedy nie czuła się samotna. Kiedy tylko podnosiła powieki w górę i się budziła nareszcie od wielu miesięcy czuła się bezpiecznie.

    Pewnego dnia kiedy spojrzała na kalendarz zrozumiała  że ma na dziś umówiony termin do ginekologa.  Więc postanowiła się ogarnąć ponieważ od kilku dni siedziała tylko w piżamie.       Założyła na siebie białą bluzkę "Folow you Dream" oczywiście specjalnie kupiła XXL gdy Masky nie patrzył następnie założyła różowe oczojebne spodnie. Tego dnia było zimno wręcz padał śnieg wczoraj były ostanie dni jesieni. Kiedy już leżała na kozetce u ginekologa dowiedziała się że ona i Masky będą mieli dziewczynkę. 

   Gdy tylko Wiktoria wróciła do domu rozebrała się i zadzwoniła do Maskyego:

-Kochanie...

-Tak??

-Wiem już jaka jest płeć dziecka...

-No jaka??

-Będziesz ojcem dziewczynki^^

-Więc dziewczynka to świetnie!!!

-Masky nie krzycz bo mi bębenki wybuchną 

-Przepraszam, ale ja się po prostu ciesze 

-Spokojnie, ja też jestem szczęśliwa 

-Więc będę ojcem małej Adrianny albo Majki 

-Bo dłuższej chwili namysłu myślę że lepsze będzie Maja 

-Okej jak chcesz a tak w ogóle to co u ciebie??

-A dobrze a u ciebie??

-Też dobrze dobra muszę kończyć bo jestem w pracy. Papa kochanie kocham cię^^

-Ja ciebie też pa :*

   Po skończonej rozmowie Wiktoria zaczęła szukać nowego mieszkania trzy osobowego, oraz zaczęła je projektować od początku i pokój dziecka zaprojektowała  że będzie cały biały będzie miał okno oraz śliczne białe łóżeczko z różową pościelą cały pokój wyglądał magicznie a sypialnia wyglądała równie przepięknie ściany również białe a przy ścianie stało wielkie łoże małżeńskie było wykonane z białego drewna a pościel była miękka koloru kremowego. Kiedy Wiktoria skończyła postanowiła że wybierze się na zakupy ponieważ trzeba było zakupić ciuszki dla małej Mai.

   Pod czas zakupów Wiktoria robiła zdjęcia i wysyłała do Maskyego, do domu wróciła z dziesięcioma torbami, po spakowaniu wszystkiego w pudła przygotowywała się psychicznie do przeprowadzki  ponieważ było to już za dziesięć dni, jutro miała umówione spotkanie na obejrzenie mieszkania więc postanowiła pójść wcześniej spać. Gdy tylko Wiktoria otworzyła oczy jak zawsze spojrzała na telefon i ujrzała wiadomość od Maskyego "Wracam wcześniej za 2 tygodnie widzimy się w domu całuję Papa :*" na którego odpowiedziała "Jasne tylko jest mały problem bo zrobiłam przeprowadzkę i zaraz prześlę ci adres buziaki :*".

  Kiedy Wiktoria wysłała Maskyemu adres ubrała się i poszła obejrzeć mieszkanie. Mieszkanie było duże akurat dla trzech osób Wiktoria od razu wpłaciła całą kwotę bo była mocno zdecydowana, gdy wróciła do domu postanowiła wybrać meble do nowego mieszkania. Po skończonej pracy Wiktoria zadzwoniła do Maskyego:

-Hej...

-No hej a co to za plany beze mnie??

-No jakoś tak nie chciało mi się na ciebie czekać więc poszłam kupiłam meble też już kupione także za 10 dni przeprowadzka :) 

-Aha nie no okej a byłaś u lekarza??

-Masky, spokojnie nie mam jeszcze terminu, termin mam za 4 dni spokojnie dam sobie radę

-Mam nadzieję boże jak ja się za tobą stęskniłem normalnie zapomniałem jak wyglądasz ale pewnie jak zawsze zjawiskowo ^^

-Oj przestań nie prawda 

-Prawda, prawda dobra ja już muszę iść bo praca w końcu wiesz ^^ Pa kocham cię skarbie :* 

-Ja ciebie też Pa :* 

   Wiktoria miała resztę dnia wolnego nic nie musiała załatwiać ani nic robić więc postanowiła się odprężyć, zaczęła czytać książkę pt. "Zanim się pojawiłeś" chciała ją kupić ponieważ uznała że jest ciekawa. Czytała dosyć długo ponieważ jak zaczęła to była 16 a jak skończyła była już 21 przeczytała 8 rozdziałów a książka posiada ich 24 po skończonym czytaniu Wiktoria postanowiła że pójdzie spać ponieważ była bardzo zmęczona. Rano powitało ją promienne słońce dziś miała cały dzień wolny więc czytała oglądała film i jadła chyba za pięćdziesięciu wyjadła całą lodówkę.

  Cały dzień wspominała jak to było gdy poznała Maskyego i jak to wszystko się w ogóle zaczęło, przypomniało jej się nawet jak Masky poznawał jej rodziców i to jak mieli cudowną randkę na polanie i wszystkie noce i dnie jak to byli w sobie zakochani "ach ta młodzieńcza miłość" xD.

 Następnego dnia do drzwi zadzwonił dzwonek gdy tylko Wiktoria otworzyła drzwi ku jej oczom ukazał się...

I to już koniec tej części opowiadania wiem jestem okrutna że przerwałam w takim momencie ale muszę was skazać na trochę myślenia kto to taki się pojawił w drzwiach domu Wiktorii hmm...no nic myślcie ^^ 



I'am 2 nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz