Rozdział 16

286 21 40
                                    


Rozdział dodany w terminie. Przepraszam za zamieszanie. Po prostu wcześniej nie przemyślałam jednej opcji. Tak więc, już was nie straszę. :D Nie powinnam się z tą opcją już nigdy spóźniać, ani za wcześnie dodawać.

*Jimin*

Nie byłam do końca zadowolona, jak Riyeon powiedziała mi, że chłopacy zapraszają nas na podwójną randkę. Nie do końca w to wierzyłam, że spodobałam się na tyle Woohyunowi. Jak potem się okazało pomysłodawcą był Dongwoo. Chciał razem z moją współlokatorką popchnąć mnie w stronę swojego kolegi. Nie lubiłam takich sytuacji. To wyglądało jakby chcieli zmusić go, do umówienia się ze mną. A co jeśli on wcale tego nie chciał? Martwiłam się strasznie przed naszym wyjściem.

Riyeon uważała, że bardzo dobrze robi. Namówiła mnie nawet na to, bym pozwoliła dobrać sobie strój i przygotować mnie. Zalokowała mi włosy, zrobiła delikatny makijaż i zmusiła do założenia lekkiej sukienki. Zgodziłam się dla świętego spokoju, choć wiedziałam, że jeżeli do tej pory nie spodobałam mu się, to nic to nie da.

Skąd moja samokrytyka? Otóż, nie byłam codziennie zapraszana na randki, co za tym idzie nie wierzyłam, że ktoś taki wspaniały jak on będzie jej chciał ze mną. Dodatkowo ani razu nie okazał mi tego, bym mu się spodobała. Rozmawialiśmy dużo i czułam się przy nim dobrze. Ale wyglądaliśmy bardziej jak kumple, przyjaciele? Nie wiedziałam jak określić naszą relację.

- Przyszli! - Obudziła mnie z przemyśleń moja przyjaciółeczka.

Wzięłam do ręki moją torebką i ruszyłyśmy do wyjścia. W drziwach rzeczywiście stali oni. Dongwoo od razu chwycił pod pachę Riyeon, a na mnie Woohyun spojrzał z otwartą buzią. Coś ze mną było nie tak? Patrzył się tak jeszcze chwilę, aż nie usłyszeliśmy z dołu „Idziecie?" wypowiedzianego przez Dongwoo.

- Wybacz. - Zaczął się drapać mój towarzysz w tył głowy. - Tak jakoś się zagapiłem. Nie powinienem.

Wyglądał na zakłopotanego, co mnie zdziwiło. Zrozumiałam, że osłupiał przecież na mój widok. Czyżby jednak magia mojego wyglądu w tym dniu go oślepiła? Zarumieniłam się momentalnie, jak o tym pomyślałam. Czułam, że to będzie krępujące spotkanie.

***

Chodziliśmy po parku znajdującym się centrum naszego miasteczka. Pogoda dopisywała. Mimo to, chodzenie u boku jednej szczęśliwej pary, gdy samej nie potrafiłam zbliżyć się do towarzyszącej mi osoby, było męczące. Oni co chwile sobie coś szeptali, łapali za ręce, ściskali. No po prostu nie szło ukryć, że są razem. Mieli szczęście, że rzeczywiście nie było żadnych fanek i dziennikarzy w pobliżu. Zdjęcia na okładkę gazety mogłyby być idealne. Ja za to tylko rozmawiałam z Woohyunem. Czasami zapadała między nami cisza. Błagałam los by wydarzyło się coś, co mogło zmienić tę sytuację. I tak też się wydarzyło. Nagle Woohyun złapał mnie za rękę, zatrzymując tym samym i powodując znowu różowe plamy na policzkach. Byliśmy wtedy daleko za naszymi przyjaciółmi.

- Widzę, że ty także masz dość ich zachowania? - Zapytał.

Potwierdzałam kiwnięciem głowy.

- Chodźmy w takim razie gdzie indziej. - Odrzekł z uśmiechem i skręciliśmy w inną alejkę.

Nie puszczał mojej ręki, aż doszliśmy do jednej z ławek umiejscowionych przy fontannie. Wskazał gestem, bym na niej zasiadła. Zrobiłam to posłusznie nie mając pojęcia do czego zmierza. Siedzieliśmy chwilę w milczeniu.

Małe nieporozumienie |Infinite|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz