Aragon jest piękny o każdej porze dnia i nocy. Jego migotliwy blask oślepia zachwyconych mieszkańców. Wszystko co tutaj istnieje tworzy niepowtarzalną mozaikę dobra i zła. To miejsce gdzie toczą się losy każdego człowieka, każdej jednej istoty kroczącej po ziemi, każdego jednego narodu. To miejsce gdzie tworzy się prawdziwa historia.
Był ciepły letni poranek. Słońce górowało w zenicie. Ani trochę nie czułem gorąca. Ciepło rozpływało mi się po plecach. Przyjemny letni wietrzyk niósł ze sobą najwspanialsze zapachy. Pobliskie piekarnie tętniły życiem, jak i cała okolica. Słyszałem brzdęki monet wrzucanych do fontanny i pogawędki przechodniów.
Bestalia jest jednym z najpiękniejszych miejsc w całym Aragonie. Zaryzykuję stwierdzenie, że najpiękniejszym. Jeśli nawet nie, to zdecydowanie najbardziej poukładanym. Panował tutaj ład i porządek jakiego brakowało w innych państwach-miastach.
Stojąc w progu jednej z pobliskich gospód sączyłem powoli rum. Uwielbiałem go pić. Z każdym łykiem czułem się lepiej. Biłem się z własnymi myślami . Wiedziałem, że moja wizyta tutaj nie potrwa wiecznie. Wiedziałem, że w końcu będę musiał wrócić.
Słońce powoli zachodziło. Robiło się zimniej. Niektóre karczmy zostały już zamknięte przez zadowolonych z dochodów gospodarzy. Wszedłem do środka, dalej popijając gorzki napój. Usiadłem przy stoliku i dalej rozmyślałem. Najgorsze w tym wszystkim były moje przeczucia. Modliłem się o to aby moja prognoza się nie sprawdziła, choć widziałem że jest to niemożliwe będąc jedną z najpotężniejszych istot w całym Aragonie.
Powoli zapadała noc. Z każdą minutą księżyc świecił coraz mocniej, jakby wiedział, że rano znowu będzie musiał ustąpić miejsca słońcu. Powolnym krokiem skierowałem się w stronę drzwi. W końcu całkowity mrok ogarnął Bestalię. Nie rzucając sie szczególnie w oczy oddaliłem się w bezpieczne miejsce. Przystanąłem, rzuciłem przed siebie smugę dymu. Ta rozprysła się na wszystkie strony. Wszedłem do środka...
Znalazłem sie na grani. Naturalny mrok rozpościerał się przede mną. Poczułem się lepiej. Śpiew świerszczy był muzyką dla moich uszu. Wycie wilków z tundry nie przyprawiało mnie o dreszcze, wręcz przeciwnie. Czułem się silniejszy, byłem zżyty z tym miejscem. Widziałem duszę zmarłych przechodzących tuż obok mnie. Nie obawiałem się ich. Miałem wrażenie, że każdy z nich wygląda tak samo, co nie było dla mnie zaskoczeniem . Tyle lat spędzonych na wyspie wśród umarłych. Chodzili, a wręcz latali beztrosko po całej okolicy śpiewając odbijającą się echem w każdym zakątku Wyspy Umarłych obcą mi pieśń. Nie sposób się było jednak domyślić, że śpiewali o swoim cierpieniu i troskach za życia.
Powolnym krokiem ruszyłem w głąb Wyspy Umarłych. Były one moim azylem od dzieciństwa. Teraz znalazłem trochę czasu aby coś o sobie opowiedzieć, choć nie mogę do końca zdradzać swojej spowitej tajemnicą tożsamości. Jestem jedną z czterech najpotężniejszych istot w całym Aragonie. Mówią na mnie Legendarny Lew. Moi trzej bracia uzupełniają potęgę całej czwórki. Lew, Żółw, Tygrys i Feniks - cztery legendarne mistyczne stworzenia. Każdy z nas posiadł różne moce. Na początku naszego stworzenia porozrzucano nas po całym Aragonie. Ja trafiłem na Wyspy Umarłych. Nie wiem gdzie trafili moi bracia. Jedyne co wiedziałem to, to iż naszym zadaniem jest ochrona Aragonu. Mieliśmy wprowadzać ład i porządek wszędzie tam gdzie został on zakłócony.
Siedząc na skale rozglądałem się po płaskowyżu. Kiedyś uwielbiałem tu przesiadywać, ale po tylu latach samotnego życia tutaj czułem jakby był to obowiązek. Rozmyślałem o przyszłości i analizowałem przeszłość. Najbardziej jednak martwiło mnie jedno. Od tylu lat udawało nam się utrzymywać Aragon w równowadze. Kres tego miał położyć konflikt. Konflikt, który był nieunikniony. Wojna miała zacząć się już niedługo. Wyobrażałem sobie twarze niewinnych ludzi nawet nie zdających sobie sprawy z tego ich czeka, nie widzieli o niczym. Byli tylko ludźmi. Ale ja, ja wiedziałem, że dowódcy obu państw zaczynali obmyślać plany działania.
CZYTASZ
Dzieje Aragonu Tom 1: Era Ciemności
FantastikOpowiada historię wypełnionej magią krainy oraz jej bohaterów próbujących pokonać zło