Rozdział #45

416 27 2
                                    

BraD: Skarbie

BraD: Skarbieeeeee

BraD: Skaaaaaarbieeeeeeeee

PrincessAlice: Co się stało, Brad?

BraD: Zgadnij co?

PrincessAlice: Nie wiem, Luke Hemmings nareszcie zgolił brodę? Calum Hood wychodował brodę?

BraD: Nie, niestety nie .-.

BraD: Ale mam wspaniałe wieści

PrincessAlice: Przestałeś być zboczony?! *~*

BraD: Powiedziałem, że dobre wieści, nie cuda. :|

PrincessAlice: A już się podjarałam...

PrincessAlice: No ale dajesz, gadaj

BraD: Ha ha ha, bardzo śmieszne

BraD: Rozmawiałem z twoimi rodzicami i pozwolili mi zabrać Cię do siebie na weekend 8)))

PrincessAlice: Po 1. Kiedy gadałeś z moimi rodzicami?

PrincessAlice: Po 2. Błagam, powiedz, że nie żartujesz.

PrincessAlice: Po 3. KIEDY DO CHOLERY JASNEJ GADAŁEŚ Z MOIMI RODZICAMI I SKĄD MASZ ICH NUMER?!?!?!

BraD: Mam swoje sposoby ^~^

PrincessAlice: OSZ TY MAŁA PIZDO.

BraD: Kochasz mnie.

PrincessAlice: OOOO I TO JESZCZE JAK

PrincessAlice: A TERAZ WYBACZ, LECE PAKOWAĆ MOJE UBRANKA!!!

* * *

Eeeeeee... chujowe, no nie? .-.

I tak PS. Za niedługo koniec tego ff ._.

Call Me Bra || B.S. [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz