*Kate*
-Paulina długo jeszcze ?! Spóźnimy się w końcu !-Zaczęłam krzyczeć bo królewna siedzi w tym kiblu juz jakieś 20 minut, dokładnie za jakieś 7 minut zaczyna się próba.
-No za chwile wyjdę, czekaj !-Słyszę odpowiedz.
-Masz minute.-Mówię wkurzona.
-O to tak jak w tym programie co robią te zadania w minute ? DOBRA ODLICZAJ!-Krzyczy.
-Minuta.... 59 sekund.. 58 sekund... Dobraz to bez sensu wyłaz !
-Czekaj.. mam jeszcze 50 sekund.-Mówi spokojnie.
-Raczej radziłbym ci wyjść.. bo jak nie wyjdzie w ciągu tych 5 sekund to chyba jak wrócimy twoja matka cie nie pozna.-Mowę i nagle słyszę otwieranie się drzwi. Wyszła.
-Bawisz się w Alex ?-Pyta.
-Przynajmniej zadziałało.-Wzruszam ramionami.
*
-Zaraz przed te twoje głupie szykowanie się spóźnimy -Krzyczę.
-Nie marudz mamy minute i 30 sekund !
-Od kiedy ty taka punktualna jestes ?!-Pytam.
-Od zawsze matole.-Krzyczy.
-Dobra cicho !-Mówię.
Wbiegamy do sali i wzrok każdego nagle na nas, wiecie jakoś tak niezręcznie się zrobiło...
-Już myślałyśmy, że zginęłyscie w akcji.-Odzywa się Sonny.
-Żyjemy.-Mówię.
-Dobra dzieciaki próbę zaczynamy jak jesteśmy w komplecie !-Słyszę krzyk pani.
-Okay, chodźmy może bo ja jeszcze musze założy tą cholerną sukienkę, która i tak jest śliczna.-Mówi Alex.
-Twoja logika.-Odzywa się Chloe.
-Oj tam.-Mówi I ruszamy za scenę.
*
*Alex*
-Daj zapnę ci. -Słyszę głos Wiktori.
-Dzięki.-Odzywam się.
-Nie masz za co,a teraz szykuj się i idź pokaż na tej próbie im na co Cię stać.-Mówi.
-Spróbuję..-Mówię.
-Alex !-Słyszę swoje imię.-Alex, gdzie jesteś.-Odwracam się i widzę Charliego, zaraz co on tu robi ?
-Chalrie ?-Pytam.
-O Alex tu jesteś.-Mówi I się uśmiecha.
-Co ty tu robisz ?-Zadaje pytanie.
-Szukam cie.-Mówi.
-A tak serio ?-Pytam.
-Chodzi o Leondre..
***********
Jak się podoba ? Przepraszam za jakiekolwiek błędy bądź źle postawione przecinki, jestem zmęczona i mam prawo się pomylić, mimo to napisałam dla was rozdział mam nadzieje, że jesteście zadowolenie hee 💞💞
Kocham was 💞
WIKAXOOX 👽
CZYTASZ
You are my princess L.D 1&2
FanfictionZwykła dziewczyna i gwiazda muzyki = miłość? A może jednak nienawiść ? Historia przyjaciółek, którym przytrafiło się szczęście jednak to nie kończy się na jednym spotkaniu, będa smutne, śmieszne jak i dziwne sytuacje co z tego wyniknie ?