Jacob: Elo Wampiry!
Rosalie: Imię mam.
Jacob: Ja też. A go nie używasz.
Rosalie: I nie będę.
Jacob: No dobra,blondi...Chyba tylko my tu jesteśmy.
Rosalie: To nie znaczy,że będę z tobą rozmawiać.
Emmett: A co tu się wyrabia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jacob: Jeszcze nic ;\
Rosalie: Jeszcze? Serio prosisz się o mały...
Emmett: Błagam was. Jabłko?
Jacob: Wiśnia?
Edward: I Ananas!!!!!!!
Jacob: Osoby,które dają więcej niż trzy wykrzykniki są niezrównoważone psychicznie.
Emmett: Nie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jacob: Ja to wiedziałem,Emmett.
Emmett: Nie xD Klawiatura mi się ścięła ;oo
Jacob: Patrzcie jak się wykręca.
Rosalie: Osoba,która mówi,że jest jabłkiem też jest niezrównoważona psychicznie.
Jacob: Blada blondynka,która krzywdzi zwierzęta też jest niezrównoważona psychicznie.
Rosalie: =,=
Rozdziału miałam nie dodawać,bo trochę oklepany,no ale nie wszystkie są idealne ;\
10 gwiazdek +4 kom = następny rozdział
Taki mały szantaż ((:
CZYTASZ
Jestę Jabłkię,ok? //Message J.Black// ✔
FanfictionJacob: Ja jem jabłko. Jacob: Lubię jabłka. Zamiast wilkołakiem zostanę jabłkiem. Paul: Kim jest pan z zawodu? A wie pan-jabłkiem B) Leah: Ale zielonym. Leah: Bo czerwone są słodkie. Leah: A ty nie :D *Występują przekleństwa* Przed przeczytani...