Kiedy Czkawka ma jakikolwiek problem natury wodzowskiej lub bardzo trudną sytuację, idzie pod pomnik swojego ojca.
Siada po turecku w nogach, posągu lub na półce skalnej obok jego twarzy (z małą pomocą Szczerbatka), i wylewa wszystkie swoje wątpliwości, przypuszczenia.
Zawsze po takiej "rozmowie" powraca do pracy ze zdwojoną energią.☆★☆
Ugh, postanowiłam zrobić coś takiego. Sama nie wiem dlaczego, potrzeba zajęcia się czymś nowym?
Albo jakaś wewnętrzna rozterki czy co, eh.Nie będzie to raczej coś popularnego, nie chce rozgłosu.
Po prostu miałam cholerną potrzebę.Anyway, pierwsze takie smutne.
Ale postaram się by kolejne miały więcej radości c:
CZYTASZ
How To Train Your Headcanons!
RandomPrzeglądałam całego polskiego i angielskiego wattpada, a takiej książki jeszcze nie ma >:D (W senise, z headcanonami/dialogami o HTTYD) Chyba warto oddać cześć swojemu pierwszemu fandomowi prawda? Zawsze chciałam zrobić coś takiego. Większość hea...