Doszłam do drzwi od mieszkania i otworzyłam je prędko.Weszłam i padłam na kanapę.Głośno westchnęłam i zamknęłam oczy.Zasnęłam.
-Halo, Rita.Wstawaj.
-Poczekaj, tak słodko śpi.Ej no, gdzie ją wyrwałeś?
-Przestańcie żartować.Jeżeli ma być balanga to trzeba ją obudzić.
-Kurczę szkoda, że wcześniej jej nie spotkałem.Masz szczęście, Adam.
-Dobra, dobra.Rita.Wstawaj.
Otworzyłam oczy i ujrzałam Adasia.Rzuciłam mu się na szyję i w momencie odskoczyłam od niego, bo za nim ujrzałam Ajgora, Stuu i Dubiela.Zakryłam się kocem i paliłam ze wstydu.Jejkuu co za komromitacja.Pewnie jestem rozmazana i rozkopana na głowie.
-Kochanie, czego się boisz?
-Nic, nic.Tylko zakryłam się żeby oni się nie wystraszyli.
-Nie bój się.Wyglądasz tak słodko, że nie ma się czego bać.Wyłaź stamtąd - odezwał się Ajgor.
Wyszłam z pod koca niezdecydowana i czułam, że się czerwienie.
-No to Adam, co oni tu robią?
-Szykujemy imprezkę - powiedział Stuu.
-Stuu mógłbyś czasami przymknąć tą niewyparzoną mordę?
-Dobra, chciałem być miły - uśmiechnął się niepewnie.
-Okej.Chodź to ci wyjaśnie.
Poszliśmy z Adamem do sypialni.On chwycił mnie za rękę i pocałował.Oderwałam się od niego i spytałam.
-O co chodzi z tą imprezą?
-Z okazji mojej przeprowadzki chciałbym urządzić imprezę.Chciałem cię spytać, ale spałaś, a rano było to zamieszanie z twoją siostrą...
-Mogłeś pytać od razu!Kiedy ta impreza?
-Hm...za 2 godziny?Chłopaki właśnie przyszli pomóc.
-Dobra.Trochę luzu nie zaszkodzi.
-Jejku myślałem, że będziesz mieć jakieś opory!Dziękuję.
-Nie dziękuj tylko chodź, bo trzeba się zabrać do roboty.
Pociągnęłam go do reszty chłopaków.
-To co bierzemy się do roboty? - zaproponowałam.
-Chwila, chwila.Musimy się przedstawić co nie, chłopaki?Oprócz Adama, bo on jest ci chyba bliski...
-Taaak.Ale przecież ja was znam.
-Znasz nas z ekranu, a to się nie liczy.My cię w ogóle nie znamy - powiedział Marcin.
-Ach, niech wam będzie - uśmiechnęłam się.
Pierwszy podszedł Stuu.Podał mi dłoń i powiedział:
-Siemka, jestem Stuart.
Odwzajemniłam jego uścisk i odparłam:
-Ja jestem Rita.
-Dziwne imię.
-Twoje nie lepsze - uśmiechnęłam się złowieszczo.
-Ranisz mnie wiesz?Dobra, dobra, bo Adam mnie jeszcze zje.
-Nie przejmuj się - machnęłam ręką.
Potem podszedł Marcin.Przedstawił się i wymiana zdań tak jak ze Stuartem.Teraz podszedł Igor i podałam mu dłoń.On natomiast ucałował ją.Przyznam, że lekko się zarumieniłam.
CZYTASZ
Wszystko Będzie Dobrze [Naruciak]
FanfictionRita - zwykła dziewczyna, mieszkająca z rodzicami.Mająca chłopaka i przyjaciółkę.Pewnego dnia zobaczy sytuację, która wywróci jej życie do góry nogami... Adam - Youtuber, niczego mu nie brakuje.Ma kochającą dziewczynę do pewnego momentu.Gdy spotka...