17.

1.2K 70 2
                                        

-Ymm..- chłopak podrapał się po karku- chciałaś zabić naszego wujka- powiedział- Ale nie z to cię wsadzili- powiedział bez skruchy. 

-Serio?! Chciałam kogoś zabić?- nie było mi żal tego człowieka- Za co mnie wsadzili? 

-Chciałaś zebrać pieniądze na aborcje- powiedział- Robiłaś napady i kradłaś... 

-Możemy jak na razie o tym nie rozmawiać, wiem, że to ja zaczęłam temat ale teraz chcę go zakończyć- westchnęłam. 

-Jasne, chodź do Luke'a, bo teraz pewnie się o ciebie martwi- powiedział.

-Niby czemu?

-Nawet nie wiesz ile gadał o dziewczynie którą poznał w szpitalu, kiedy spytał się czy możesz tutaj mieszkać, aż znajdziesz rodzinę na początku byłem przeciw, ale w końcu się zgodziłem i nie żałuje- uśmiechnął się do mnie- Rumienisz się... Luke na prawdę cię lubi, ale pamiętaj jak coś zrobi to wiesz do kogo się zwracać. 

-Tak... do Mike'a

-Nie

-Do Cal'a?

-Do mnie dziewczyno! Do mnie!

-Przecież wiem... musimy nadrobić te 3 lata- zaśmiałam się. 

-Jestem za... 

Potem zeszliśmy po schodach do chłopaków. 

______

Wiem, że krótki ale jetem zmęczona, jeszcze miałam dzisiaj gości... a poza tym to napisałam wystarczająco dzisiaj rozdziałów. 

Dobranoc :)


Amnesia || L.H (✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz