Drogi J,
Wiem, że to nie na miejscu i dziecinne. Jednak spojrzenie Ci w twarz i pożegnanie wydaję się być gorsze. Dlatego też to piszę. Podejrzewam, że jesteś na mnie wściekły, w sumie nie dziwie się. Na Twoim miejscu, sama byłabym wściekła.
Teraz pewnie zastanawiasz się, czemu tak postąpiłam, skoro moja reakcja byłaby taka sama. To po prostu strach. Strach przed tym, że nie będę umiała Cie zostawić. Kiedy to czytasz, ja już jestem w pociągu, więc nie musisz mnie szukać.
Ten miesiąc był... niesamowity. Nie znam innego określenia, które mogły by go opisać. Innym może wydać się to dziwne, ponieważ pomyślą, znała go tak krótko, a ich znajomość zaczęła się kłótnią. Jak o tym teraz pomyślę, to chce mi się śmiać. Nie mam pojęcia, czy masz takie same odczucia jak ja. Mogę tylko snuć domysły, które niekoniecznie są trafne.
Pamiętasz, jak powiedziałam Ci że wszystko co piękne, musi się kiedyś skończyć? Nie kłamałam. Może wydawać Ci się, że jestem bez serca tak to zostawiając, jednak uwierz mi kochanie, mi jest ciężej.
Wiesz.. mogłabym wymieniać rzeczy, które w Tobie pokochałam. Np to że zawsze mogę z Tobą porozmawiać, wyżalić się a Ty nie oceniasz, tylko starasz się mi pomóc, albo to że zawsze, stoisz w obronie, osób na których Ci zależy. Jednak nie o to w tym chodzi prawda? Wspominając to mam łzy w oczach, nachodzi mnie myśl, że chciałabym się do Ciebie przytulić i nigdy nie puszczać. Jednak zaraz, odsuwam od siebie tą myśl.
Zastanawiam się również, czy jeszcze kiedyś jeszcze się spotkamy. Czy może to zostanie tak zwanym, wakacyjnym romansem. Jak myślisz?
Nie zdajesz sobie sprawy, z tego jak wiele pytań, krąży teraz po mojej głowie. Tak wiele z nich chciałabym Ci teraz zadać, jednak wiem że nie odpowiedziałbyś mi na nie. Poprawka, może byś odpowiedział, jednak ja bym tego nie słyszała.
Wiem że to co tu pisze, jest napisane chaotycznie i może wydawać się niezrozumiałe, jednak nie umiem teraz skupić się, na tych wszystkich detalach stylistycznych. Więc...
Myśl o mnie czasem, dobrze? Tylko nie za często, ponieważ powinieneś żyć swoim życiem. Czerp przyjemność ze wszystkiego, odkrywaj nowe historie, zawieraj nowe znajomości, zakochuj się, zmieniaj dziewczyny (jednak pamiętaj, że one też mają uczucia, wiec powinieneś traktować je jak księżniczki), krzycz tak żeby każdy Cie słyszał, bądź popularny, nie chowaj się w cieniu. Ponieważ powinieneś błyszczeć na tle innych. Bądź oryginalny, nigdy taki sam jak inni. Oboje wiemy, że bycie takim samym jak wszyscy i nie wyróżnianie się z tłumu, jest nudne. Nie pozwól, by dopadła Cie monotonność. Nigdy się nie zatrzymuj, zawsze idź do przodu, pomimo przeciwności losu.
Wiem, że teraz to boli, jednak z upływem czasu będzie lepiej.
Pomyśl czasami o mnie, nie zapominaj mnie, ponieważ ja nie zapomnę o Tobie...
Zawsze kochająca, Sophie
Witam xD Mamy już prolog, nie jest on najdłuższy jednak jest xD Obiecuje że pierwszy rozdział będzie dłuższy i ciekawszy. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawicie po sobie jakiś ślad <3
Tymczasem ja życzę Wam miłego wieczoru/ dnia w zależności kiedy to czytacie xD <3
CZYTASZ
Release me from the present/ J. Dun
FanfictionHistoria została stworzona przeze mnie. Wszystkie zdarzenia nie miały nigdy miejsca. Opowieadanie zawiera wulgaryzmy i treści dla dorosłych. Czytasz na właśną odpowiedzialność. Okładka wykonana przez @xbloodyheart