-Pa - odpowiedziałem, ale chyba już mnie nie słyszała
Amber Pov.
Wyszłam z budynku i rozejrzałam się gdzie ja jestem. Nie znałam tej dzielnicy więc zadzwoniłam do cioci.
-Halo, Amber co jest?- zapytała ciocia
-Nic takiego, ale możesz po mnie przyjechać?
-Jasne, podaj mi adres.- zrobiłam tak jak kazała
Po 15 minutach ciocia przyjechała. Otworzyłam drzwi i wsiadłam do samochodu.
-Cześć ciociu.- zaczęłam
-Hej, jak było u koleżanki?
-Co? A tak, dobrze.
-To wspaniale.
-A jak było u pani Jeon?
-Bardzo dobrze, dlaczego wczoraj tak wybiegłaś?
-Źle się czułam i chciałam wrócić do domu.
-Rozumiem, a Jungkook się z tobą nie kontaktował?- zapytała, a ja byłam zdziwiona
-Nie. Dlaczego?
-Bo jak ty wyszłaś to on zaraz po tobie. Nie wrócił na noc i nie odbierał od swojej mamy. Myślałam, że możesz coś wiedzieć skoro chodzicie razem do klasy.
-Nie nic nie wiem, ale jestem pewna, że nic mu nie jest.
-Mam taką nadzieję, pani Jeon bardzo się o niego martwiła. Ma tylko jego.
Na tym zdaniu zakończyłyśmy rozmowę, bo dojechałyśmy do domu. Wysiadłyśmy z auta, a ja od razu pobiegłam do swojego pokoju. Wzięłam czyste ciuchy i przebrałam się. Następnie zeszłam do salonu gdzie siedziała ciocia.
-Amber, co chciałabyś dziś porobić. Jest piękna pogoda.- zapytała, kiedy usiadłam obok niej
-Może pójdziemy na rolki.
-Kochanie, ty możesz, ale ja jestem trochę za stara.
-Nie prawda, ale niech ci będzie. W takim razie rower?
-To jest dobry pomysł. Więc za 15 minut przed domem? Dobrze.
-Zgoda.- pobiegłam do pokoju i ponownie przebrałam się założyłam:
Po 10 minutach byłam już gotowa więc zeszłam do cioci. Zabrałam swój miętowy rower z garażu, a ciocia swój czarny i wybrałyśmy się na wycieczkę po Seulu. Jeździłyśmy tak aż do momentu kiedy na moje nieszczęście spadł mi łańcuch. zatrzymałyśmy się próbując go założyć, ale to wszystko było na marne.
-Ciociu możesz kupić nam coś do picia, a ja spróbuję założyć ten łańcuch?- zapytałam
-Jasne za 15 minut będę.- ciocia udała się w stronę pobliskiego sklepu, a ja dalej próbowałam go założyć, nagle poczułam, że ktoś klepnął mnie w tyłek. Odwróciłam się w stronę tej osoby.
-Hej mała.- zaczął
-Możesz mnie nie dotykać.- spoliczkowałam go
-Hej! Czekaj ja cię skądś znam. Jesteś nowa prawda?
-Tak, jest nowa i chodzi do klasy razem z Jungkook'iem.- odpowiedział głos zza niego. No właśnie kto? Wychyliłam się i zobaczyłam Jimin'a.- Hej Amber.
-Tak, tak cześć.- powiedziałam z niechęcią w głosie
-Nie chcesz wiedzieć kim jestem?- zapytał nieznajomy
-Niech zgadnę jesteś jednym z tej waszej paczki.- odparłam
-Widzę, że moja popularność mnie wyprzedza.- ucieszył się
-To raczej nie jest dobra popularność.- odparłam
-A ty co robisz?- zapytał Jimin
-Staram się założyć łańcuch z powrotem.- odparłam
-Amber, trzymaj wodę!- zawołała mnie ciocia. Serio musiałaś akurat teraz przyjść.
-Dzięki.
-A co to za chłopcy?- zapytała
-Tego, ja nie wiem. Nie znam ich.- skłamałam
-Dzień dobry, Amber nie bądź taka. Jesteśmy jej znajomymi.- odpowiedział Jimin, a ja posłałam mu groźne spojrzenie. Chciałam go zabić.
-A moglibyście chłopcy nam pomóc, bo nie możemy założyć łańcucha.
-Jasne, dla pięknych pań zrobimy to z wielką przyjemnościom.- odpowiedział kolega Jimin'a i puścił mi oczko, jemu też posłałam groźne spojrzenie. A ciocia śmiała się przez słowa tego chłopaka.
Chłopaki założyli łańcuch, a my z ciocią ruszyłyśmy w dalszą drogę. Do domu wróciłyśmy o 20. Byłam tak zmęczona, że od razu padłam i zasnęłam. Kolejnego dnia obudziłam się o 12. Ciekawe, że ciocia mnie nie budzi. No, ale wstałam i poszłam do salonu. Weszłam do pokoju w mojej piżamce i zobaczyłam stojące tam Suzy i Krystal. Przywitałam się z nimi i pobiegłam z powrotem do pokoju przebrać się. Kiedy wróciłam cały dzień oglądałyśmy dramy. O 19 dziewczyny poszły do domów. Ja poszłam spakować się na jutrzejszy dzień. Kiedy wybiła 22 położyłam się spać.
CZYTASZ
Szkolna Miłość #1 II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionWAŻNE! Wiem, że w opowiadaniu znajdują się błędy stylistyczne, językowe i czasem ortograficzne. Bardzo za nie przepraszam. Jestem Amber i mam 18 lat. Pochodzę z Polski, do Korei przeprowadziłam się 2 tygodnie temu. Pytanie tylko dlaczego? Otóż 3 lat...