1. Przeprowadzka

15 2 3
                                    

Minął tydzień od wypadku. Przez parę dni nie chodziłam do szkoły, ale myślę, że jestem już gotowa żeby wrócić.
- O cześć,wcześnie dziś wstałaś - powiedziała moja siostra Victoria, gdy weszłam do kuchni. Od dnia wypadku próbuje mnie pocieszać, ale niezbyt jej to wychodzi. Codziennie mi wmawia, że będzie dobrze, że jakoś damy radę... Ale ja jakoś w to nie wierzę.
- Wiesz postanowiłam iść dziś do szkoły. - powiedziałam, kiedy skończyłam jeść śniadanie.
- Co? Dzisiaj? Ale dzisiaj przecież musisz.... - nie skończyła mówić... Nie umiała. Nie wiem czemu.
- Co muszę...?
- No więc... chciałam ci to powiedzieć inaczej, ale cóż... Postanowiłam, że przeprowadzimy się do Nowego Jorku żeby wiesz, zacząć od nowa. Kupiłam mieszkanie w centrum, jutro o 17.00 mamy samolot, a dziś musimy się spakować.
Nie mogłam uwierzyć w to co powiedziała... myślałam, że to jakiś głupi żart, ale widziałam jak poważnie na mnie patrzy... To nie był żart. Byłam tak wściekła, że bez słowa pobiegłem do swojego pokoju. Siedziałam i płakałam tam dobre 3 godziny. Ale gdy w końcu się pozbierałam zadzwoniłam do Jenny. Ona też myślała, że to żart. Gdy skończyłyśmy rozmawiać wzięłam walizkę i zaczęłam się pakować. Choć nie chciałam jechać wiedziałam, że sama nie mogę mieszkać więc pogodziłam się z tą całą przeprowadzką.
Wieczorem, gdy leżałam już w łóżku i patrzyłam na swój pusty pokój weszła do mnie Victoria.
- I jak tam? Spakowana? - spytała siadając na moim łóżku.
- Tak. - odpowiedziałam ponuro. Nie miałam zamiaru udawać, że ta przeprowadzka mnie cieszy.
- No weź nie będzie aż tak źle. Zobaczysz jaki będziesz miała super pokój z wielkim łóżkiem i widokiem na miasto. A w szkole na pewno kogoś poznasz, bo kto by nie chciał się zaprzyjaźnić z taką superową dziewczyną jak ty.
Victoria faktycznie trochę mnie pocieszyła, nie mogłam dłużej się na nią złościć przecież chce dla mnie jak najlepiej. No i może w końcu spełnie swoje marzenia i zostanę gwiazdą muzyki? Może poznam tam nowych, wspaniałych przyjaciół? A może kogoś więcej?

Kocham Cię mimo wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz