2. Już nie jestem sam.

1K 56 21
                                    

Po wyjściu ze szkoły zobaczyłem Adriana, kłócącego się z Piotrkiem. Usłyszałem tylko kilka słów.

- To że znasz mnie i wiesz że jestem inny... TO NIE ZNACZY ŻE MUSISZ WSZYSTKIM O TYM MÓWIĆ!!!- Adrian wyglądał na mocno wkurzonego. Po tym jak wydarł się na Piotrka schowałem się za ścianą i nadal ich słuchałem.

- Ej, przestań przynajmniej chociaż niektóre dziewczyny nie będą się tobą interesowały, a ten chłopak nikomu nie powie bo nie ma przyjaciół. Haha!

- Zamknij si...

- Piotrek chodź już!- Oliwia przerwała Adrianowi w środku zdania.

- Już idę!

Patrzyłem chwilę na Adriana, wyglądał na smutnego. Podszedłem do niego, a on na mnie popatrzył.

- Hej Adrian. Wszystko okej?- uśmiechnąłem się do niego.

- Tak, wszystko w porządku.

- Zapomniałem ci podziękować za pomoc. Dla mnie to było bardzo miłe z twojej strony. Zazwyczaj nikt mi nie pomagał. 

- Nie umiem patrzeć jak ktoś znęca się nad słabszymi.- Adrian uśmiechnął się do mnie.

- Może... Dałbyś się zaprosić na lody w ramach podziękowań, ja stawiam?- Adrian popatrzył na mnie zdziwiony i się zarumienił.

- No... Dobra.- chłopak uśmiechnął się do mnie. Podałem mu rękę, chłopak wstał, założyliśmy plecaki i poszliśmy w stronę lodziarni.

Kupiliśmy sobie po trzy gałki i poszliśmy do parku na ławkę. 

- Ej, Adrian mogę cię o coś zapytać?- chłopak popatrzył się na mnie zaskoczony.

- O co chodzi, Kuba?- chwilę po tym pytaniu zastanawiałem się jak go o to zapytać.

- Bo ja się chciałem zapytać c-czy t-ty...-Adrian popatrzył na mnie, odetchnął i pogłaskał mnie lekko po głowie. Czułem że się zarumieniłem.

- Może to nie jest dobry moment, ale czy ty jesteś g-ge...

- Nie kończ. Wiem o co ci chodzi...- Adrian wziął głęboki wdech.- J-jestem, ale nie lubię o tym mówić. W dawnej szkole wiedzieli o tym prawie wszyscy przez co nie miałem przyjaciół. Chłopacy mnie przezywali i śmiali się ze mnie, a dziewczyny były obrzydzone. Przez to też nigdy nie miałem chłopaka, dziewczyny też nie.

Słuchałem Adriana bardzo dokładnie. Adrian schylił głowę w dół. Zobaczyłem że zaczął płakać. Było mi go szkoda, bo miałem bardzo podobne życie, tylko że jak byłem bi. (Tak, Kuba jest bi.x3) Przytuliłem chłopaka. Adrian podniósł głowę i popatrzył na mnie zaskoczony. Puściłem go i uśmiechnąłem się do niego. Obaj się zarumieniliśmy.

- Nie martw się. Teraz już nie jesteś sam.

Po chwili rozmowy okazało się że mieszkamy na tym samym osiedlu. Poszliśmy w stronę domu. 

- Dzięki za odprowadzenie.- Adrian uśmiechnął się do mnie. W sumie mieszkamy na jednym osiedlu, ale i tak miło że podziękował.

- Nie ma za co.- podszedłem do Adriana i go szybko przytuliłem. Chłopak stał jak słup. Potem pobiegłem w kierunku mojej klatki.

- Do zobaczenia jutro w szkole!- krzyknąłem do niego gdy biegłem.

- D-Do zobaczenia...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej! Dzięki za przeczytanie drugiej części! Mam nadzieję że wam się podobało! Znowu się trochę rozpisałam. xd

~Lenka ;>

Napewno Hetero? [YAOI PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz