10. Obronie cię

96 5 1
                                    

Jej nowy rozdział. Jaka ja jestem szczęśliwa z tych wszystkich wyświetleń! Dziękuję wam jesteście świetni. A teraz zapraszam do czytania!

Mikołaj POV

Kiedy tylko obudził mnie podniesiony głos Sebastiana, podniosłem chwiejnie głowę z wygodnej poduszki i spojrzałem w stronę otwartych białych drzwi. Po chwili wyszedł z nich blondyn z niezadowolony wyrazem twarzy.
-Słuchaj Miki muszę ci wytłumaczyć tą całą sytuację więc słuchaj uważnie. - Spojrzałem na niego ze zdziwieniem.

-Okej?

-Więc zacznijmy od tego, że ja i ten rudy chłopak za sobą nie przepadamy i w przeszłości wiele razy zrobiliśmy sobie najgorsze rzeczy jakie tylko mogliśmy. Wiele razy też dochodziło między nami do bójek. I co najgorsze najwyraźniej wziął cię teraz na celownik i to nie tylko z mojego powodu. Jesteś dosyć drobny i raczej nie bardzo potrafisz się bronić, a ten zboczeniec chce położyć na tobie swoje brudne łapska. Więc lepiej uważaj i trzymaj się blisko mnie, a jak mnie nie będzie a usłyszysz imię "Nikodem" to masz jak najszybciej stamtąd uciekać albo tam gdzie jestem ja albo tam gdzie jest dużo nauczycieli i uczniów. Zrozumiano?

-Tak, a...ale dalej się boję, nie chce jutro g-go zobaczyć, to było ohydne jak on mnie dotykał – mówiąc po policzkach zaczęły spływać mi łzy. Kiedy niebieskooki chłopak zobaczył moje trzęsące się ciało delikatnie mnie objął. Zrobiło mi się zimno, lecz ciepło bijące z ciała chłopaka uspokajało mnie, a moje serce biło szybciej, ale nie ze strachu lecz z powodu nieznanego mi do tej pory uczucia.

Co to za uczucie? Czemu czuje się tak bezpiecznie i dobrze w jego ramionach?

Siedzieliśmy tak na jego łóżku co najmniej przez pięć minut, a ja czułem narastające ciepło na moich policzkach. Próbując ukryć twarz koloru pomidora. Wtuliłem się w dobrze zbudowaną klatkę piersiową chłopaka. W tym samym czasie uścisk Sebastiana zacieśnił się.
Wydawało mi się, że czas stanął w miejscu, a spędzony w objęciach blondyna wydawał się wiecznością.
Po minutach spędzonych w ciszy wyższy chłopak odezwał się.

-Spokojnie już nie musisz się bać. Choćby nie wiem co miałoby się stać ja zawsze będę cię chronił.

Nie wiedząc co odpowiedzieć pokiwałem tylko głową.

Następnego dnia

Kiedy szedłem zatłoczonym korytarzem szkoły uważnie się rozglądałem, aby nie natrafić na Nikodema. Ale kiedy przechodziłem obok brązowych drzwi pokoju nauczycielskiego jak zawsze podszedłem do tablicy z ogłoszeniami zawieszonej na żółto-kremowej ścianie.
Jedno ogłoszenie przykuło moją uwagę:

"Uwaga!!!

Poszukujemy chętnych do opieki nad szkolnymi roślinami i ogródkiem. Praca na rzecz szkoły zostanie nagrodzona! "

Nie obchodziło mnie to, że będę miał coś z zajmowania się roślinami. Zawsze kochałem kwiaty i inne rośliny, a nasz ogródek szkolny był dosyć zaniedbany więc z chęcią bym się nim zajął.
Ruszyłem w stronę drzwi do pokoju nauczycielskiego i zapukałem. Drzwi otworzyła moja wychowawczyni. Była wysoką krótka ściętą brunetką od angielskiego. Bardzo ją lubiłem tak samo jak i sposób jej nauczania. Dzięki niej mam teraz same piątki z angielskiego. Kobieta chyba też za mną przepadła czasem zaczepiała mnie, Gosie i Mari na korytarzu. Podziwiałem ją choć niezbyt długo uczęszczałem do tej szkoły.
-O co chodzi, Mikołaju?

-Bo widzi pani chciałbym się zgłosić do pielęgnacji roślin i ogródka szkolnego.

-To świetnie! Byłam prawie pewna, że nikt się nie zgłosi nawet jeśli coś za to zaoferujemy. A jeśli mogę zapytać jaki jest powód twojej decyzji?
-No cóż po prostu lubię zajmować się ogrodnictwem, więc pomyślałem, że sprawie, aby ogródek szkolny znów odżył - powiedziałem z uśmiechem na ustach.
-Dobrze więc wybierz sobie dni, które ci pasują do pozostawania po lekcjach, a ja powiadomię sprzątaczki o tym, że to ty będziesz się zajmował ogródkiem. A i jak będziesz potrzebował jakiegoś sprzętu typu grabki itp. idź do sprzątaczek.
-Dziękuję do widzenia!

Rozdział trochę dłuższy od poprzedniego ale mam nadzieję, że nie zauważyliście. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia dotyczące mojego opowiadania piszcie w komentarzach, bo bez tego naprawdę nie będę wiedzieć czego oczekujecie. A za każdą gwiazdkę, wyświetlenia i nieważne jaki komentarz całusy i uściski. Do napisania ;"* 😘

Zakochany Tyran Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz