Nie wymiękaj Jay!

232 26 24
                                    

Pewnie znana melodia ;)

Oczami Cola

Otworzyłem oczy i zobaczyłem Aniele wtuloną we mnie. Jest lodowata, ale mi to nie przeszkadzało. Jutro pełnia na co się cieszę, czas w którym czuję się sobą. Na szczęście nic Anieli nie grozi bo przyzwyczaiłem się do tego.
Dziewczyna wtuliła się mocniej we mnie, a ja poczułem zimno. Nie przeszkadza mi to choć łaskocze.

Oczami Kai'a

I nadal nic. Nie wrocimy do domu bo Cola nie znaleźliśmy. Jego ojciec zabije nas....pomyślmy gdzie on może być..często chodził na polane, a potem tam dalej. Może tam gdzieś jest. No to ruszamy zanim coś będzie. Ania leżała więc jeszcze trochę poczekamy. Cole dostanie za to tak, że zapomni o Anieli.

Oczami Jay'a

Pełnia już jutro, a nadal nie znalazłem ich. Niech tylko coś zrobi Anieli, a straci głowę, a jego krew wypiję. Nienawidzę ich! Te psy powinny wyginąć i pomogę im w tym jak nie oddadzą mi siostry. Zauwałyłem Kai'a i Anie hmm też go szukają i napewno będą z nim trzymać więc wiedzą gdzie są. Pośledze ich może trochę to pomoże, a wojsko wyślę do domu. Boje się o mamę...gorzej jak wie...to mam przesrane... Ważne by zabrać ją żywą, a zabicie Cola to dla Lou ostrzeżenie, że nie zadziera się z wampirami.

??: Hahahaśledzisz ich? Idą źle, ale ja wiem gdzie ona jest.

Ja: Nie!

??: A co jest złego, że ją poślubię? Jestem tak jak wampir.

Ja: Wal się!

??: Czytałem myśli Cola i ma ochotę. Więc do jutra nie zdążysz.

Ja: Kłamiesz!

??: Sam też tak mówiłeś. Więc co zgadzasz się? - Myślałem nad tym jak dotrzymam słowa to nie będę go mógł go złamać. Nie oddam siostry byle komu to, że pomoże nie znaczy, że jest dobry i też jej nie zrani. Aniela jest za młoda na ślub. - Pomyśl trochę, Cole nie będzie z nią i będzie bezpieczna ze mną. Ja zadbam o nią lepiej i dam dużo luksusów. Co ty na to? Poczekam do ślubu, ale im szybciej tym lepiej.

Ja: Spadaj!

??: Hm chwila czyli wolisz, żeby Cole się z nią bzykał? Wiesz czym to grozi!

Ja: Wiem! Ale tobie też jej nie oddam!

??: Wiesz ja jestem tak jak by królem i połączymy razem siły by zabić wilkołaki. Obiecuje ci to.

Ja: Zg...Nie!

??: Zmienisz zdanie! - I właśnie zniknął, było blisko, żebym się zgodził. Nie dam się, ale muszę się śpieszyć.

Oczami Jandie

Kryłam Jay'a i Aniele. Trochę trudno Bo ich mama ich szuka i pyta co chwila. Muszę odwrócić jej uwagę..

Emma: No i gdzie oni?

Ja: Przyjdą napewno. Jay pewnie jest głodny.

Emma: No, ale tak długo?

Ja: Em...może wypijmy herbatę?

Emma: No dorzę. - Usiadła na krześle, a ja przygotowałam wodę a herbatę (z alkocholem polecam xd). Kiedy woda zaparzyła się wlałam ją do kubków i podałam jej jeden. Myślałam co powiedzieć bo limit wyczerpałąm. Jay szybciej! (to brzmi 2-u znacznie xd)

Ninjago: Krwawa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz